Młody Serb chce rozwinąć skrzydła w Polsce

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: koszykarze Miasta Szkła Krosno
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: koszykarze Miasta Szkła Krosno

- Wiem, że polska liga jest bardzo dobra. Nie mogę się już doczekać meczów - mówi nam Mihajlo Bogdanović, pierwszy obcokrajowiec w Mieście Szkła Krosno.

Mihajlo Bogdanović ma 22 lata i występuje na pozycji skrzydłowego. W poprzednim sezonie reprezentował barwy Sloga Kraljevo, występującej w serbskiej ekstralidze. Zagrał tam 25 meczów, spędzając na boisku średnio 27 minut. W tym czasie zdobywał średnio 11,5 punktów, 4 zbiórki oraz 1,5 asysty.

- Pod względem indywidualnym był to dla mnie dobry sezon - nie ma wątpliwości Serb. - Dostałem sporo minut i pokazałem, że mogę grać przeciwko najlepszym zespołom w lidze. Jestem zadowolony z tego czasu - dodaje.

Po raz pierwszy w swojej karierze Bogdanović będzie występował poza Serbią. Zdecydował się na ofertę Miasto Szkła Krosno, które w poprzednim sezonie mocno rozczarowało. Działacze z Podkarpacia zamierzają wymienić wszystkich obcokrajowców. - Krosno było jedną z opcji, które miałem. Wiem, że polska liga jest bardzo dobra, dlatego długo się nie zastanawiałem nad tą ofertą - tłumaczy.

ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek: Jestem pewien, że dokonałem dobrego wyboru. Żaden polski trener nie ma wielkiego CV

Co ciekawe, Mihajlo pytał o zdanie Aleksandra Marelja, który w poprzednim sezonie zagrał 19 meczów dla AZS-u Koszalin.

- Kilka rzeczy wiem na temat klubu. Zadzwoniłem do mojego przyjaciela Aleksandra Marelja, który w ubiegłym sezonie grał w Koszalinie. Zadałem mu wiele pytań o ligę, organizację, zawodników, zespoły czy kulturę. Szczerze? Nie mogę się już doczekać, aby tu przyjechać - mówi skrzydłowy.

- Cel na nowy sezon? Chcę pracować na 110 procent i grać najlepiej jak potrafię. Spróbuję pomóc drużynie w każdym aspekcie gry. Mam nadzieję, że awansujemy do play-off. To będzie nasz cel - kończy Bogdanović.

W sezonie 2018/19 w Mieście Szkła Krosno zobaczymy również Filipa Puta, Grzegorza Grochowskiego, Macieja Bojanowskiego czy Artura Boguckiego.

Źródło artykułu: