Oba zespoły, które wybiegły tego dnia na parkiet w Teramo - Bancatercas i Armani Jeans stworzyło świetne widowisko, a sprawa wyniku rozstrzygnęła się dopiero w ostatniej minucie meczu. Od samego początku żadna z drużyn nie mogła wypracować sobie większej przewagi i wynik oscylował w granicach remisu z lekkim wskazaniem na ekipę trenera Piero Bucchiego.
Pierwszą większą przewagę Armani Jeans Mediolan wypracowało sobie dopiero po zmianie stron, kiedy to wygrali trzecią kwartę różnicą dziewięciu oczek i przed decydującymi fragmentami prowadzili 69:59. To jednak nie podłamało walczących gospodarzy, którzy gonili rywala przez prawie całą ostatnią kwartę i dzięki swojej determinacji doprowadzili do bardzo emocjonującej końcówki.
Wszystko rozstrzygnęło się w ostatnich dwóch minutach meczu. Jeszcze na niespełna 120 sekund do końca był remis 75:75, ale od tego momentu punktowali już tylko przyjezdni. Najpierw z dystansu trafili Luca Vitali (jedyny celny rzut z gry w tym meczu) i Mike Hall, a później cztery punkty dołożył David Hawkins i momentalnie przewaga mediolańczyków urosła do 10 punktów, czego już nie zmarnowali. Armani Jeans wygrało 85:75.
Stan rywalizacji: 1-0 dla Armani Jeans Mediolan
Bancatercas Teramo - Armani Jeans Mediolan 75:85 (15:27, 34:20, 21:24, 25:26)
(Poeta 20, Carroll 18, Amoroso 14, Moss 9 - Hawkins 16, Hall 15, Thomas 12, Marconato 10)
Zupełnie inaczej przebiegało spotkanie w Rzymie, gdzie miejscowa Lottomatica gościła zespół Angelico Bielli. Wicemistrz Włoch był zdecydowanym faworytem tego pojedynku i nie zawiódł swoich kibiców, pewnie ogrywając w pierwszym meczu ćwierćfinału play-off Angelico Biellę 80:67, prowadząc przez większą część meczu różnicą kilkunastu punktów.
Już w pierwszej kwarcie Rzymianie wygrywali 11 punktami, a dobre zawody rozgrywał rozgrywający Lottomatici - Ibrahim Jaaber. Amerykanin z bułgarskim paszportem zdobył w całym meczu 21 punktów i był najlepszym strzelcem swojego zespołu. Wtórowali mu Andre Hutson i Sani Becirović, którzy zdobyli odpowiednio 18 i 14 oczek. Hutson dołożył do swojego dorobku dziewięć zbiórek, a Becirović siedem asyst.
Przed ostatnią kwartą przewaga stołecznego zespołu wynosiła już 18 punktów i gospodarze ani myśleli o tym, aby to spotkanie przegrać. Rozluźnienie w ekipie Lottomatiki sprawiło, że stracili pięć punktów do Angelico, ale to i tak nie popsuło im humorów. Cały mecz wygrali 80:67. W drużynie gości wyróżnił się Greg Brunner, który zdobył 14 punktów i miał także sześć zbiórek.
Stan rywalizacji: 1-0 dla Lottomatica Rzym
Lottomatica Rzym - Angelico Biella 80:67 (25:14, 21:18, 18:14, 16:21)
(Jaaber 21, Hutson 18, Becirović 14, Datome 9 - Brunner 14, Gist 13, Smith 11, Jerebko 11)