- Dołączenie Damiana spowodowało, że będziemy jeszcze silniejsi. To jest świetny zawodnik - chwali Kuliga trener Dejan Mihevc, który ma teraz spore pole manewru na pozycjach podkoszowych. A należy pamiętać, że za miesiąc do gry ma wrócić jeszcze Przemysław Karnowski.
31-letni Kulig niedzielne spotkanie z Treflem rozpoczął na ławce, ale gdy tylko pojawił się na parkiecie od razu wziął sprawy w swoje ręce, demonstrując całą paletę swoich zagrań. Środkowy pokazał ogromną klasę, wprawiając w zachwyt toruńskich kibiców. Ci zgotowali mu owacyjne powitanie, prezentując transparent z napisem: "Witaj Damian".
W niedzielę Kulig spędził na parkiecie 24 minuty. W tym czasie zanotował 17 punktów (8/12 z gry), 6 zbiórek, 3 asysty i 2 bloki. Na "dzień dobry" okazał się najskuteczniejszym graczem Polskiego Cukru Toruń. Koszykarz stresował się przed debiutem w barwach Twardych Pierników. - Trema jest zawsze, ale ona pozytywnie nakręca. Cieszę się, że pomogłem drużynie i dołożyłem swoją cegiełkę do sukcesu - skromnie przyznaje 31-letni środkowy.
- Mamy bardzo ambitny zespół, który lubi dzielić się piką. W tym spotkaniu były jeszcze pewne niedociągnięcia, ale myślę, że z meczu na mecz będziemy prezentować się coraz lepiej. Podoba mi się fakt, że wszyscy są bardzo zaangażowani i chętni do pracy na treningach - mówi Kulig.
W trakcie spotkania z Treflem mogła imponować współpraca 31-letniego koszykarza z Aaronem Celem. Obaj w przeszłości występowali w PGE Turowie Zgorzelec i widać, że świetnie się ze sobą rozumieją. Gdy ten duet przebywał na parkiecie, torunianie byli lepsi od rywali aż o... 15 punktów.
Wczoraj pod koszem duet Kulig & @aaroncel5 przebywał na parkiecie razem przez 9:37 min (5:26 w 2q / 4:11 w 4q). W tym okresie @TwardePierniki były lepsze od rywali w stosunku 27:12, a Damian zdobył 13 ze swoich 17 pkt #plkpl #fit?
— Janek Konikiewicz (@JKonikiewicz) 21 stycznia 2019
Kulig po prawie czteroletniej przerwie wrócił do Energa Basket Ligi. Polak dostrzega pewne zmiany. - Koszykówka stała się bardziej fizyczna. Kilka lat temu sędziowie gwizdali niemal każdy kontakt, teraz pozwalają na znacznie więcej. To mi odpowiada, bo taką koszykówkę preferuje się w Turcji - podkreśla.
Torunianie wygrali z rywalami (także z PLK) wyścig o Kuliga. Co prawda sporo musieli zapłacić, ale już teraz można powiedzieć, że zrobili świetny interes. To klasowy koszykarz, który łączy grę na pozycjach "4" i "5". Daje duży komfort trenerowi Mihevcowi. Zestaw podkoszowy wygląda imponująco: Cel-Mbodj-Sulima-Karnowski-Kulig. Polski Cukier jest jedyną drużyną w rozgrywkach, która może pochwalić się kompletem zwycięstw w meczach z najlepszymi zespołami w Energa Basket Lidze (Anwil, Stelmet, Stal i Arka).
ZOBACZ WIDEO Klątwa! Sassuolo kolejny raz zatrzymało Inter! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]