Udany debiut Thomasa nie pomógł, Stelmet Enea BC wywiózł z Koszalina co chciał

PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Drew Brandon
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Drew Brandon

14. zwycięstwo w sezonie odniosła drużyna Stelmetu Enea BC Zielona Góra. Tym razem podopieczni Igora Jovovicia pokonali w Koszalinie tamtejszy AZS 81:72. Gościom w sprawieniu niespodzianki nie pomógł udany debiut Torey'a Thomasa.

W Koszalinie wierzono, że AZS jest w stanie sprawić niespodziankę w starciu ze Stelmetem Eneą BC. Udany debiut Torey'a Thomasa (23 punkty, 4 asysty i 3 zbiórki) nie pomógł.

Zielonogórzanie wygrali w dużej mierze dzięki znakomitej pierwszej połowie. Co prawda w drugiej pojawiły się nerwy, ale ostatecznie podopieczni Igora Jovovicia triumf do końcowej syreny dowieźli pewnie.

Co ciekawe najskuteczniejszym zawodnikiem gości w poniedziałkowym meczu okazał się Łukasz Koszarek, który w tym sezonie zdecydowanie bardziej wpisuje się w rolę asystenta. Tym razem zdobył 13 "oczek" m.in. wykorzystując wszystkie swoje próby zza łuku.

Stelmet Enea BC ma przed sobą ciężki tydzień, ale rozpoczął go udanie. Wygraną w Koszalinie zapewnili sobie kapitalną pierwszą połową - w niej zielonogórzanie trafiali niemal wszystko i zdobyli aż 57 punktów. AZS, który szukał niespodzianki, był zupełnie zepchnięty do defensywy.

Wszystko odmieniło się po zmianie stron. Ekipa Marka Łukomskiego rzuciła się w pogoń. AZS przegrywał różnicą 22 punktów po to, żeby na pięć minut przed końcem po skutecznej akcji Marko Tejicia przegrywać tylko 70:72. Wtedy jednak ekipa z Zielonej Góry wróciła do mocnej defensywy, ważną "trójkę" trafił Michał Sokołowski, a Stelmet Enea BC zaliczył serię 9:0, którą dowiózł wygraną do końcowej syreny.

Zielonogórzanie szybko wypracowali sobie dużą przewagę, a potem skutecznie ją wybronili. Trafiali z 57-procentową skutecznością z gry, ale kluczowe okazały się rzuty z dystansu - z 14 prób wykorzystali aż 11.

AZS miał dwa wielkie żądła, bo obok Thomasa swoje dołożył Drew Brandon, autor 17 "oczek". Zabrakło z kolei skuteczności Grzegorza Surmacza czy Jacka Jareckiego, którzy łącznie wzbogacili konto AZS-u o zaledwie trzy "oczka".

AZS Koszalin - Stelmet Enea BC Zielona Góra 72:81 (16:22, 21:35, 25:10, 10:14)

AZS: Torey Thomas 23, Drew Brandon 17, Dragoslav Papić 11, Marko Tejić 8, Brandon Walters 7, Bartosz Bochno 3, Jacek Jarecki 2, Grzegorz Surmacz 1, Alan Czujkowski 0,  Marek Zywert 0.

Stelmet Enea BC: Łukasz Koszarek 13, Przemysław Zamojski 12, Markel Starks 12, Adam Hrycaniuk 11, Zeljko Sakić 9, Michał Sokołowski 7, Gabe DeVoe 6, Jarosław Mokros 5, Darko Planinić 4, Filip Matczak 2.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 25 5 2575 2393 55
2 Arriva Polski Cukier Toruń 30 24 6 2678 2413 54
3 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 24 6 2707 2410 54
4 Anwil Włocławek 30 22 8 2728 2460 52
5 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2577 2344 50
6 MKS Dąbrowa Górnicza 30 17 13 2501 2514 47
7 King Szczecin 30 15 15 2565 2527 45
8 Legia Warszawa 30 15 15 2369 2396 45
9 SKS Starogard Gdański 30 13 17 2711 2744 43
10 Polski Cukier Start Lublin 30 13 17 2514 2525 43
11 HydroTruck Radom 30 11 19 2348 2543 41
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2468 2669 41
13 PGE Spójnia Stargard 30 9 21 2357 2551 39
14 AZS Koszalin 30 8 22 2421 2655 38
15 Trefl Sopot 30 7 23 2493 2598 37
16 Miasto Szkła Krosno 30 6 24 2438 2708 36

ZOBACZ WIDEO: Dawid Kubacki skomentował nieudany konkurs. "Wiem w którym miejscu popełniłem błąd"

Źródło artykułu: