Kadus Bydgoszcz jednak zagra w PLKK

Dzięki wsparciu władz miasta koszykarki Kadusa Bydgoszcz najprawdopodobniej wystąpią w Ekstraklasie. Wcześniej nie było wiadomo, czy podopieczne Adama Ziemińskiego w ogóle przystapią do rozgrywek.

Jeszcze kilkanaście godzin wcześniej wydawało się jednak, że bydgoszczanki w ogóle nie zagrają w PLKK. Wszystko przez to, iż nie było dokładnego stanowiska Urzędu Miasta w sprawie ewentualnej pomocy drużynie. I nie chodziło tu tylko o kwestie finansowe, ale przede wszystkim organizacyjne. Prezes Kadusa Czesław Woźniak w Gazecie Pomorskiej martwił się przede wszystkim brakiem odpowiedniej hali, w której jego koszykarki mogłby rozgrywać ligowe spotkania.

Stara wysłużona hala Chemika nie specjalnie nadawała się do tego planu. Potrzebny był kompleksowy remont obiektu na Glinkach. Tutaj musiało jednak wkroczyć miasto, bo sam klub nie był w stanie udźwignąc modernizacji sali, która pamięta jeszcze wczesne lata 70-te. Wszystko zmieniło się na piątkowym spotkaniu z władzami miasta. - Rozmawialiśmy o remoncie hali Chemika i wsparciu przez ratusz naszego budżetu, który sami postaramy się zamknąć na poziomie miliona złotych - tłumaczy Woźniaj w Gazecie Pomorskiej.

Zadowolony z zawartego porozmienia z władzami jest też Waldemar Kotecki, prezes firmy Kadus, która jest jednocześnie głównym sponsorem klubu. - Sprawy ruszyły z miejsca, w sobotę spotykam się ze sponsorami, przedstawię im pierwsze konkrety. Zagramy w ekstraklasie, ale więcej wspólnym głosem powiemy we wtorek - przyznaje Kotecki.

Komentarze (0)