Pojedynek pomiędzy Jeziorowcami a Wojownikami jak zwykle dostarczył wielu emocji. Tym razem do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka, w której kluczowej punkty zdobył Lamar Odom. 27-letni skrzydłowy na 9 sekund przed końcem gry trafił zwycięski rzut i z 23 punktami i 21 zbiórkami był najlepszym graczem na parkiecie. Mierzący 208cm zawodnik świetnie wywiązuje się z roli podkoszowego pod nieobecność Pau Gasola i Andrewa Bynuma - przypomnijmy, że w niedzielę zapisał na swoim koncie 19 punktów i 22 zbiórki. Podopieczni Phila Jacksona o mały włos nie przegraliby tego meczu, ponieważ w samej końcówce niemalże stracili całe 9-punktowe prowadzenie. Wśród pokonanych na wyróżnienie zasługuje przede wszystkim Baron Davis, zdobywca 30 punktów, 9 zbiórek i 7 asyst.
Dogrywka potrzebna była także w Michigan, gdzie Tłoki po równie zaciętym spotkaniu pokonały Phoenix Suns, przerywając tym samym passę 7 kolejnych zwycięstw Słońc. Zwycięstwo jest tym cenniejsze, że w ekipie gospodarzy nie mógł zagrać kontuzjowany Richard Hamilton, którego jednak dzielnie zastąpili dwaj młodzi pierwszoroczniacy - Arron Afflalo i Rodney Stuckey. Afflalo pojawił się nawet w wyjściowym składzie i przez ponad 20 minut nękał w obronie Steve'a Nasha. Z kolei Stuckey w kluczowych momentach nie mylił się w ataku, dzięki czemu po raz kolejny udowodnił, że jest niezwykle przydanym zawodnikiem. 55 punktów dla zwycięzców uzbierał duet Billups - Wallace, z kolei wśród przegranych najjaśniejszą postacią był Amare Stoudemire - 33 punkty.
Co łączy Ricka Adelmana i Rafera Alstona? Obaj dżentelmeni grali(grają) z numerem 12 na koszulce. Adelman prawie 40 lat temu w barwach San Diego Rockets, z kolei Alston jest jednym z kluczowych zawodników obecnych Rakiet. Obu panów połączyło także ważne wydarzenie, które miało miejsce minionej nocy. Alston był najlepszym zawodnikiem w wygranym meczu z Sacramento Kings, dzięki któremu trener Adelman odniósł swoją 800 wygraną w karierze. Dzięki temu dołączył do wielkiej piątki (Riley, Jackson, Sloan, Nelson, Karl) coachów, którzy także mogą pochwalić się takim wynikiem. W historii NBA tylko 13 szkoleniowców może pochwalić się takim osiągnięciem.
Wyniki ligi NBA
Miami Heat ? Milwaukee Bucks 78:73
(C. Quinn 24, E. Barron 11, J. Anthony 11 ? M. Redd 24, A. Bogut 16 (17 zb), M. Williams 15)
New York Knicks ? New Jersey Nets 91:106
(J. Crawford 26, Z. Randolph 17, W. Chandler 13 ? V. Carter 27, R. Jefferson 26, N. Krstic 22)
Detroit Pistons ? Phoenix Suns 110:105
(C. Billups 32, R. Wallace 23, R. Stuckey 13 ? A. Stoudemire 33, S. Nash 23, G. Hill 15)
Boston Celtics ? Philadelphia 76ers 90:95
(K. Garnett 18, L. Powe 16, R. Allen 14 ? A. Iguodala 28, A. Miller 20, T. Young 16)
Memphis Grizzlies ? Denver Nuggets 106:120
(R. Gay 30, H. Warrick 29, M. Miller 19 (14 zb) ? J.R. Smith 27, A. Iverson 26, C. Anthony 23)
Houston Rockets ? Sacramento Kings 108:100
(R. Alston 28, T. McGrady 17, S. Battier 15 ? K. Martin 18, R. Artest 17, F. Garcia 17)
Seattle Supersonics ? Portland Trail Blazers 97:84
(K. Durant 23, D. Wilkins 20, J. Green 16 ? M. Webster 22, T. Outlaw 13, B. Roy 11)
Golden State Warriors ? Los Angeles Lakers 127:135
(B. Davis 30, S. Jackson 29, A. Harrington 19 (12 zb) ? K. Bryant 30 (11 zb), L. Odom 23 (21 zb), S. Vujacic 19)