Adam Waczyński był w ostatnich tygodniach bodajże najbardziej pożądanym przez kluby ekstraklasy zawodnikiem młodego pokolenia. Był, bowiem podjął już decyzję, gdzie zagra w następnym sezonie. - Na 90 proc. już wiem, barwy jakiego klubu będę reprezentował. Nie chciałbym jednak zdradzać szczegółów, dopóki nie podpiszę kontraktu. Niech będzie to taka mała niespodzianka - powiedział portalowi SportoweFakty.pl 20-latek pochodzący z Torunia. Tam, w drużynie miejscowego WAX-u zaczynał swoją koszykarską karierę. Choć jak sam mówi, wtedy, traktował to jako przygodę z tym sportem.
Wiele skorzystał na wprowadzonym przed sezonem 2008/2009 przepisie o obowiązkowej grze w drugiej kwarcie polskiego zawodnika urodzonego po 31 grudnia 1985. - Gdyby nie ta regulacja, pewnie Górnik w ogóle by się mną nie zainteresował, i nie otrzymałbym takiej szansy - mówi teraz. O Waczyńskiego dopytywali się także działacze Znicza Jarosław oraz Sportino Inowrocław. Ten drugi klub również teraz był wymieniany w gronie jego potencjalnych pracodawców. - Działacze z Inowrocławia kontaktowali się z moim ojcem. Ze mną żadnych rozmów nie podjęli, więc nie ma tematu.
Obecnie wraz z reprezentacją Polski do lat 20 przebywa w Spale, gdzie pod okiem Tomasza Jankowskiego przygotowuje się do mistrzostw Europy Dywizji B, które w dniach od 16-26 lipca odbędą się w Skopje. W czwartek Polacy wyjeżdżają na Łotwę. Będzie to kolejny etap przygotowań. Po powrocie i dwóch dniach odpoczynku, czeka ich towarzyski turniej w Krośnie. Oprócz naszej drużyny zagrają w nim Litwini, Słowacy i Rumuni. - Chcemy dobrze przepracować cały okres, by w lipcu wywalczyć upragniony już od paru lat awans do Dywizji A. Myślę, że stać nas na to. Zwłaszcza, że do składu dołączyli trzej podkoszowi gracze (Tomasz Nowakowski, Olek Czyż, Jakub Wojciechowski - przyp. M.S), których tak brakowało nam w trzech przegranych meczach z Niemcami.
Dzięki dobrej postawie w zeszłym sezonie, Waczyński został dostrzeżony przez selekcjonera reprezentacji Muliego Katzurina. Do ogłoszonego niedawno szerokiego składu na wrześniowy Eurobasket, który odbędzie się w Polsce, jednak się nie dostał. - Jestem jeszcze młody i mam nadzieję, że mój czas jeszcze nadejdzie, by odgrywać w seniorskiej kadrze znaczącą rolę. Póki co ,skupiam się na grze w młodzieżowej reprezentacji. Cały czas trenuję, jestem w gazie, więc gdyby trener Katzurin chciałby mnie jeszcze powołać, chętnie pojadę na obóz seniorskiej kadry - powiedział.