ACB: 15-latek bohaterem transferu do TAU

15-letnie genialnego dziecko chorwackiej koszykówki, Darijo Sarić w najbliższych dniach zwiąże się długoletnim kontraktem z TAU Ceramiką Vitoria. O młodego gracza biło się wiele klubów, lecz rodzice gracza wybrali ośmioletnią umowę z TAU wartą 3 miliony euro! Ponadto, Kalise Gran Canaria przedłużyła umowę z Melvinem Sandersem, a Bruesa Gipuzkoa z Ricardo Urizem.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Sarić coraz bliżej TAU

15-letni Darijo Sarić to obecnie najbardziej rozchwytywany kąsek pośród wszystkich juniorów w Europie. Młodego obrońcę, który mierzy 202 cm wzrostu i już teraz jest porównywany do wielkiego Drażena Petrovicia, w swoim składzie rezerw chciałoby mieć wiele drużyn ścisłej czołówki Europy, jak chociażby CSKA Moskwa, Panathinaikos Ateny czy Real Madryt. Wszystko wskazuje jednak na to, że Sarić jedną nogą jest już w TAU Ceramice Vitoria.

- Moi rodzice decydują za mnie. Ja nie mam nic do gadania - tłumaczy z rozbrajającą szczerością młody zawodnik. Jego ojciec przyznaje zaś - Rozmawialiśmy już z CSKA, Realem, Barceloną i innymi klubami, ale żaden nie zrobił na mnie takiego wrażenia, jak TAU. Oni mają dla mojego syna najlepszą ofertę oraz najlepszy pomysł na rozwój.

Sarić senior dodaje również, że w negocjacjach kluby często wskazywały na konieczność przestawienia młodego gracza na pozycję numer trzy, jakkolwiek on sam najchętniej preferuje bycie rozgrywającym lub rzucającym obrońcą. - Jedynie trener Dusko Ivanović stwierdził, że skoro Darijo najlepiej czuje się na pozycji numer jeden, to najpierw będą chcieli sprawdzić go w tym schemacie, a jeśli coś nie będzie szło po ich myśli, wówczas zaczną coś zmieniać. Nic na siłę bo czasu jest sporo - mówi ojciec koszykarza i uśmiechając się dodaje - Darijo nie do końca rozumie obecną sytuację. Ciągle mówi tylko o Magiku Johnsonie i pyta co może sobie kupić za 3 miliony euro.

O takiej wartości kontrakt podpisze bowiem ojciec koszykarza w jego imieniu. Na jego mocy Sarić zostanie graczem TAU do czerwca 2017 roku.

Pierwszy ruch Kalise

Choć nie wiadomo jeszcze czy trener Salvadore Maldonado przedłuży swoją umowę z Kalise Gran Canarią, kierownictwo klubu z Wysp Kanaryjskich prolongowało już pierwszy kontrakt z jednym z koszykarzy. Okazał się nim Melvin Sanders.

28-letni Amerykanin mierzy 196 cm wzrostu i gra na pozycji rzucającego obrońcy lub niskiego skrzydłowego. Zeszły sezon zakończył z przeciętnym dorobkiem 10,3 punktu i 2,9 zbiórki w lidze ACB oraz 14,3 punktu i 2,6 zbiorki w Pucharze Europy, będąc jednym z najjaśniejszych ogniw w taktyce trenera Maldonado i z nawiązką spłacając kredyt zaufania jakim został obdarzony w minionym lecie transferowym, kiedy to działacze Kalise sprowadzili go z Unicaji Malaga.

Co ciekawe, Sanders w swojej karierze występował również na parkietach NBA, niższych lig amerykańskich, ligi włoskiej, greckiej oraz francuskiej. Z Pau Orthez wygrał nawet mistrzostwo kraju w sezonie 2006/2007, notując wówczas 12,2 punktu i 3,4 zbiórki.

- Melvin złożył swój podpis pod nowym kontraktem, stając się po raz kolejny koszykarzem Kalise. Jesteśmy bardzo zadowoleni z jego postawy w przeciągu całego sezonu i chcemy by dalej stanowił o sile naszej drużyny. Wiemy, że dokonaliśmy fantastycznego wyboru sprowadzając go do Gran Canarii zeszłego lata i jesteśmy pewni, że jeszcze nie raz przysporzy nam powodów do dumy, reprezentując trykot klubu - wyjawia w oficjalnym oświadczeniu Himar Ojeda, dyrektor sportowy.

Bruesa kompletuje skład

Metodycznie i planowo budują skład działacze niedawnego beniaminka, Bruesy Gipuzkoi. Pierwszym zawodnikiem, który zdecydował się prolongować swój kontrakt był Andy Panko, zaraz po nim to samo uczynił Bernard Hopkins, podczas gdy ostatnio nową, dwuletnią umową z baskijskim zespołem związał się Ricardo Uriz.

Hiszpański rozgrywający mierzy 189 cm wzrostu i graczem Bruesy jest od sezonu 2005/2006. Tamte rozgrywki były zresztą jego najlepsze w Kraju Basków. W 34 meczach notował średnio 9,3 punktu, 2,8 asysty i 2,3 zbiórki, a ponieważ reszta zawodników również spisywała się na miarę umiejętności, Bruesa zakończyła sezon z awansem do ACB. W kolejnych sezonach zespół przeżywał prawdziwą huśtawkę nastrojów, spadając z ekstraklasy i powtórnie do niej awansując. Nadzieje na stabilizację sytuacji przyniósł miniony rok, w którym Bruesa pewnie utrzymała się w lidze i po raz pierwszy od wielu lat, w sezonie 2009/2010 nie będzie nosić miana beniaminka. Udział Uriza w sukcesie był jednak dość ograniczony. 29-letni gracz notował ledwie 4 punkty i 2 asysty w każdym z 30 meczów. Co ciekawe, na początku swojej kariery playmaker był krótko w składzie TAU Ceramiki Vitoria.

- Najpierw kontrakt podpisał Andy, później Bernard a teraz Ricardo przedłużył swoją umowę. Lato transferowe zaczęliśmy więc bardzo udanie. Sztab trenerski jest przekonany, że Ricardo spełnia swoją rolę drugiego playmakera bardzo dobrze i nie ma powodu zmieniać czegoś, co dobrze funkcjonuje - mówi Jon Mikel Pradera, rzecznik prasowy Bruesy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×