"Kawalerzyści" musieli oddać Bena Wallace`a, Sashę Pavlovicia. Przekazali także Phoenix 500 tysięcy dolarów i 46 wybór w drafcie.
Danny Ferry, który jest generalnym menadżerem w Cleveland wreszcie zrealizował swój cel. Starał się bowiem o Shaq'a od lutego, ale dopiero teraz ta sztuka mu się udała. Pozyskanie Shaquille'a O'Neala oznacza, że Cavs będą mieli odpowiedź na Dwighta Howarda, który zdemolował drużynę w Finale Konferencji Wschodniej.
Na wypadek fiaska w rozmowach ze "Słońcami", Ferry prowadził negocjacje z New Orleans Hornets. Chodziło o Tysona Chandlera. W tym przypadku pozyskania tego zawodnika oznaczałoby większe obciążenie listy płac, ponieważ zawodnik "Szerszeni" może automatycznie przedłużyć swój kontrakt o rok. Przewiduje się, że to zrobi, bo nie chce stracić 12,7 miliona dolarów wynikających z tego tytułu.
W przypadku O'Neala sprawa wygląda o wiele lepiej, ponieważ w przyszłym sezonie kończy się jego kontrakt i zniknie z listy płac. Wiadomo, że Cavaliers będą chcieli latem złapać którąś z gwiazd dostępnych na rynku.
Suns już teraz wdrożyli plan redukcji listy płac. Po tych transferach, drużyna ze stanu Arizona w przyszłym sezonie zaoszczędzi 4,5 miliona dolarów.