Bradford w Dijon
31-letni Steffon Bradford zdecydował się na parafowanie rocznej umowy z BC Dijon. Nowy klub Amerykanina, w poprzednim sezonie Pro A, uplasował się na 12. miejscu.
Bradford, który na parkiecie pełni rolę skrzydłowego pierwsze kroki stawiał w ekipie Compton. W 1999 roku trafił do drużyny akademickiej - Nebraska. Już pierwszy rok w lidze NCAA był bardzo dobry w jego wykonaniu. W czasie swoich drugich rozgrywek notował już średnio 12,8 punktu, oraz 8,1 zbiórki.
W następnych latach Steffon w poszukiwaniu klubu odbył wiele podróży. Występował on bowiem w lidze koreańskiej, portugalskiej, włoskiej. W 2005 roku po raz pierwszy zawitał do Polski. Trafił on wówczas do ekipy AZS-u Koszalin. Niemalże od razu stał się wielką gwiazdą tego teamu. Bradford nie miał sobie równych, w ofensywnie był wręcz nie do zastopowania. W rozgrywkach PLK rzucał przeciętnie 18,1 punktu (2. miejsce), a do tego zbierał 7,4 piłki. Kolejne dwa sezony spędził w Pro B. Amerykanin sygnował bowiem kontrakt z JSF Nanterre. W ubiegłym roku włodarze "Akademików" ponownie sięgnęli po tego zawodnika. W Polsce rozegrał jednak tylko cztery mecze, po czym przeniósł się do izraelskiego Maccabi Givat Shmuel. Sezon 2008/09 Steffon zakończył jednak w stroju Limoges CSP Elite.
Akingbala i Brun zostają w Nancy
Włodarze SLUC Nancy doszli do porozumienia z dwoma zawodnikami. Mowa tutaj o Akinie Akingbali oraz Stephen Brunie. Oboje prolongowali o dwa lata swoje kontrakty z ekipą byłych mistrzów Francji.
29-letni Brun niemalże przez całą swoją karierę występuje nad Sekwaną. Francuski skrzydłowy początkowo bronił barw ekip z zaplecza Pro A. W 2005 roku parafował dwuletnią umowę z drużyna ASVEL Villeurbanne. Choć Stephen nie zdołał wywalczyć miejsca w wyjściowym składzie, całkiem przyzwoicie prezentował się jako zmiennik. Koszykarz ten nie zdołał wypełnić swojego kontraktu, bowiem już w 2006, zmienił otoczenie. Nowym pracodawcą mierzącego 202cm gracza został team Gravelines. W tym zespole spędził on dwa sezony, które były całkiem udane dla tego zawodnika - wywalczył on miejsce w pierwszej piątce, a także notował niezłe średnie. W ubiegłym roku Brun podpisał kontrakt z KK Split. Jednak w styczniu bieżącego roku, znalazł miejsce w szeregach SLUC Nancy.
Drugim zawodnikiem, który wciąż będzie grał w koszulce Nancy jest Akingbala. Nigeryjczyk jest absolwentem bardzo dobrej uczelni - Clemson. W swoim ostatnim sezonie na parkietach NCAA zdołał wywalczyć miejsce w pierwszym składzie. W statystykach zapisywano mu średnio 12,1 punktu, 8,1 zbiórki. Następnie wziął on udział w wielu campach, a także w Lidze Letniej NBA. Akin walczył jak mógł o miejsce w najsilniejszej lidze świata, ale nie zyskał uznania w oczach szkoleniowców drużyn NBA. Poprzednie rozgrywki rozpoczął w Rosji, ale już w grudniu postanowił przenieść się do Francji. Dla Nancy zdołał rozegrać w Pro A 24 mecze, w których przeciętnie zdobywał 9,3 punktu, oraz 7,6 zbiórki.
Trzy kontrakty Le Mans
Sternicy Le Mans stawiają na młodych, utalentowanych koszykarzy. Dobitnym tego dowodem jest przedłużenie o 3 lata kontraktów z Antoine Gomisem oraz Antoine Diotem. Półfinaliści play off Pro A prolongowali również umowę z doświadczonym, 28-letnim Joao Paulo Batistą. Jednak Brazylijczyk pozostanie w tym klubie przez rok.
20-letni Gomis jest wychowankiem Le Mans. W latach 2005-08 znajdował się on w zespole do lat 21. Dopiero przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu postanowiono z nim podpisać pierwszy profesjonalny kontrakt. Antoine nie miał zbyt wiele okazji do zaprezentowania swoich umiejętności, sporadycznie bowiem pojawiał się na parkiecie. Gomis mierzy 204 cm, i pełni rolę skrzydłowego. Jego imiennik Diot, koszykarskiego rzemiosła uczył się w ekipie JL Bourg Basket. Do drużyny Le Mans trafił przed rozpoczęciem rozgrywek 2007/08. Francuski playmaker wystąpił w 33 meczach Pro A, oraz 10 spotkaniach Euroligi, w minionym sezonie.
Batista był pierwszoplanową postacią Le Mans w ostatniej edycji Euroligi, gdzie notował średnio 11,4 "oczka", 3,8 zbiórki oraz 1,5 asysty. Wcześniej bronił on barw Lietuvosu Rytas Wilno i Barons/LMT Ryga.