Koszykarska Liga Mistrzów. Udany powrót Legii Warszawa do europejskich pucharów

Newspix / Adam Starszyński / Na zdjęciu: koszykarze Legii
Newspix / Adam Starszyński / Na zdjęciu: koszykarze Legii

Legia Warszawa powróciła do europejskich pucharów po 48 latach. Stołeczni koszykarze w pierwszym meczu rundy kwalifikacyjnej do Ligi Mistrzów pokonali na wyjeździe Z-Mobile Prisztina 81:79.

Niemalże pół wieku nie oglądaliśmy Legii Warszawa w europejskich pucharach. W 1971 roku stołeczni koszykarze udanie rywalizowali w Pucharze Zdobywców Pucharów, a w tym roku jako pierwszy zespół rozpoczęli zmagania w Lidze Mistrzów. We wtorkowy wieczór podopieczni  pokonali Z-Mobile Prisztina 81:79 i są w lepszej sytuacji przed rewanżem.

Bohaterem Legii był Michael Finke, nowy nabytek stołecznego zespołu. Amerykański podkoszowy zapisał na swoim koncie 26 punktów przy rewelacyjnej skuteczności 10/13 z gry. To właśnie on zdobył dziewięć z pierwszych dwunastu punktów polskiej drużyny, która fantastycznie rozpoczęła czwartą kwartę od serii 14:0. To właśnie dzięki niej udało się zniwelować straty z fatalnej, trzeciej odsłony. W niej z kolei szalał Dardan Berisha (14 ze swoich 18 punktów) - były reprezentant Polski.

Legia musiała odpierać falę trójek gospodarzy - aż 14 celnych rzutów. Tak jak można było się spodziewać, była to najgroźniejsza broń ekipy z Kosowa, która nie miała innych atutów. Na szczęście, Legia wytrzymała ciśnienie i dobrze rozegrała końcówkę. W niej ważne rzuty wolne trafiał m.in. Drew Brandon, który dołożył 11 punktów. Z kolei Keanu Pinder skompletował double-double w postaci 14 punktów i 12 zbiórek.

Rewanż zostanie rozegrany w Warszawie w najbliższy piątek. Początek spotkania o godzinie 20. Zwycięzca dwumeczu zmierzy się w drugiej rundzie kwalifikacyjnej z rosyjskim Niżnym Nowogrodem.

Z-Mobile Prisztina - Legia Warszawa 79:81 (23:19, 14:25, 32:17, 10:20)

Z-Mobile: Fahro Alihodzic 20, Dardan Berisha 18, Mikaile Tmusic 17, Divine Myles 13, Jonathan Wade 5, Edmond Azemi 3, Shea Feehan 3, Fisnik Rugova 0, Jonathan Janssen 0.

Legia: Michael Finke 26, Keanu Pinder 14, Drew Brandon 11, Filip Matczak 9, Isaac Sosa 8, Romaric Belemene 6, Szymon Kiwilsza 4, Sebastian Kowalczyk 3, Adam Linowski 0, Patryk Nowerski 0.

ZOBACZ WIDEO: Serie A: Tak strzela Krzysztof Piątek! Przełamanie Polaka na wagę zwycięstwa AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (5)
avatar
Julian Burek
19.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie chce nikomu odbierac radosci z wygranej, ale ta zaliczka w rewanżu czyni mecz otwartym. Po za tym oby te przestoje wynikaly ze stresu po powrocie do pucharow. W innym wypadku moze starczy t Czytaj całość
avatar
tanaka
18.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i gitara, jeszcze rewanż i gracie dalej. 
avatar
Jan Kowalski
18.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo brawo ~~~ Legia ~~~ 
avatar
przemop33
17.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trzecia kwarta - zapadli w śpiączkę ? Gratulacje. 
avatar
Asphodell
17.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo, pierwszy krok do awansu zrobiony. Jeśli Legia opanuje te przestoje gry, będzie groźna. Meczyk ciekawy, ale nerwówka była, bo co kwarta to sinusoida.