Cisza przed burzą w Rybniku

Podczas gdy większość klubów występujących w Ford Germaz Ekstraklasie zbroi swoje szeregi, zupełna cisza panuje w ekipie UTEX ROW Rybnik. Z drużyny dowodzonej przez Mirosława Orczyka zawodniczki na razie tylko odchodzą. A kto wzmocni kadrę drużyny przed sezonem 2009/2010. Wszystko ma okazać się w lipcu. Wtedy to zostanie wybrany nowy prezes klubu oraz podpisane umowy z zawodniczkami. Wtedy też dowiemy się, na co stać będzie śląski zespół w przyszłym sezonie.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Z ubiegłorocznego składu z Rybnika odeszła już Nataliya Trafimava, która wzmocniła ekipę CCC Polkowice. Bliskie odejścia są również Magdalena Radwan czy Aleksandra Chomać. Ta druga bardzo poważnie rozważa wyjazd za granicę. W drużynie pozostać mają Agnieszka Jaroszewicz, Małgorzata Chomicka i Karolina Stanek. - Wydaje mi się, że te trzy zawodniczki zobaczymy ponownie w naszym klubie. One wyraziły chęć pozostania u nas, a my chcemy z nimi nadal współpracować - powiedział szkoleniowiec rybnickiego zespołu. Do tej trójki z pewnością należy dodać jeszcze Natalię Przekop i Sonię Moszkowicz, wychowanki rybnickiego klubu.

Te nazwiska jednak nie gwarantują walki najwyższe cele. Dodatkowo z drużyny UTEX ROW Rybnik odchodzi prezes Adam Greczyło. Za sterami klubu ma stanąć Gabriela Wistuba, pod wodzą której RMKS UTEX Rybnik zdołał wywalczyć awans do Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet w sezonie 2006/2007. Wszystko w tej kwestii będzie jasne z dniem 1 lipca, czyli w najbliższą środę.

Żeby było mało problemów w Rybniku, koszykarki mogą nie mieć gdzie się przygotowywać do sezonu. Powód? Remont hali MOSiR w Rybniku Boguszowicach, gdzie na co dzień grają i trenują rybniczanki. Początek remontu nieco się opóźnił, a planowany termin jego ukończenia to druga połowa września. - Będziemy musieli wyjechać na obóz. Nie jestem zwolennikiem takiego sposobu przygotowywania się, zwłaszcza dlatego, że w Rybniku mamy wszystko, czego tylko potrzebujemy. Mamy stadion, mamy centrum Bushido, gdzie mamy zapewnioną odnowę biologiczną i siłownię no i mamy własną halę. Z tym ostatnim na razie będzie największy problem - mówi Orczyk. - Wyjazd na obóz, który może będzie musiał trwać 3-4 tygodnie, to znów nie małe koszty dla naszego zespołu. No cóż, zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądać. Treningi chcemy zacząć w drugiej połowie sierpnia.

Kiedy zatem z rybnickiego obozu zaczną napływać pozytywne informacje? - To nie jest tak, że siedzimy z założonymi rękoma, bo są wakacje. Rozmowy są prowadzone. Najpierw chcemy zapewnić sprawy finansowe, żeby klub mógł spokojnie funkcjonować. Miasto uraz firma UTEX to za mało. Negocjacje z innymi firmami trwają, bo nasi dwaj główni darczyńcy zabezpieczają około 70 procent naszych potrzeb - mówi Wistuba. Według Przewodniczącej Rady Nadzorczej ROW-u, w lipcu wszyscy poznają pierwsze nowe rybniczanki. - Pierwsze umowy zostaną podpisane w lipcu - przekonuje Wistuba. Jaka opcja zwycięży w tym sezonie w rybnickim zespole? Wiadomo, że rozpatrywane są dwie. - Oferty zostały porozsyłane do menedżerów polskich zawodniczek. Chcielibyśmy pozyskać takie dwie lub trzy. Jeżeli takie się nie znajdą, trzon zespołu będą stanowić zawodniczki zagraniczne. Chodzi tu o Amerykanki - mówi szkoleniowiec UTEX ROW. Wtóruje mu Wistuba. - Amerykanki w naszym zespole muszą być. Nie dość, że grają dobrze i widowiskowo, to potrafią stworzyć show. Dwa lata temu w Rybniku kibice chodzili na Nikitę Bell. W ubiegłym sezonie Amerykanki również grały efektownie i efektywnie, niestety nie dotrwały do końca sezonu. Cały czas prowadzimy rozmowy. Na konkrety przyjdzie czas już niedługo. O tym jakie Amerykanki będą w naszym zespole w nowym sezonie poinformujemy już w lipcu - dodaje Wistuba.

Ostatnie dni trener rybnickiego zespołu przeznaczył na „dokształcanie się”. Ostatnie kilka dni Orczyk spędził bowiem w Turcji na konferencji trenerskiej, na której były m.in. takie sławy, jak Oktay Mahmuti (Benetton Treviso), Dusko Ivanovic (TAU Ceramica Vitoria) czy Dwane Casey (jeden z asystentów w Dallas Mavericks). - Konferencję oceniam bardzo pozytywnie. Było tutaj dużo świetnych fachowców z najsilniejszych lig koszykarskich. Wszystko było dobrze zorganizowane i trwało od rana do wieczora. Materiału zatem mam bardzo dużo, a niektóre rzeczy z pewnością będę chciał wprowadzić w przyszłym sezonie. Polskich szkoleniowców nie było, dlatego materiał jest w Polsce tylko jeden i to u nas w Rybniku - powiedział szkoleniowiec rybniczanek.

Lipiec tuż tuż, zatem powoli w UTEX ROW Rybnik wszystko będzie jasne. Nowe zawodniczki, plany treningowe i plany na przyszły sezon. Z jakimi celami do tego nowego sezonu będzie przystępował rybnicki zespół? - Będziemy walczyć o utrzymanie - przekonuje Wistuba. O wszystkim zadecyduje skład, a ten wszyscy poznają do końca lipca. Wtedy okaże się, o co tak naprawdę zagrają w sezonie 2009/2010 koszykarki UTEX ROW Rybnik.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×