Sokołów Znicz Jarosław - Start AZS Lublin (zapowiedź)

Spoglądając na ligową tabelę nietrudno wskazać faworyta w sobotnim meczu, w którym Znicz Jarosław będzie gościł we własnej hali Start AZS Lublin. Gospodarze mają jeszcze szansę na zajęcie trzeciego miejsca po sezonie zasadniczym. Aby tak się jednak stało, jarosławianie muszą wygrać swoje ostatnie dwa spotkania i liczyć na dwa potknięcia Sportino Inowrocław, które w ligowej tabeli plasuję się obecnie na trzeciej pozycji.

Jarosławianie mają jeszcze szanse na zajęcie trzeciego miejsca po rundzie zasadniczej, jednak będzie o to bardzo trudno. Oprócz wygrania swoich dwóch spotkań, odpowiednio ze Startem AZS Lublin oraz BIG STAR-em Tychy, podkarpacki zespół musi także "liczyć" na dwie porażki Sportino Inowrocław, które obecnie zajmuję trzecią pozycję w ligowej tabeli. Dwaj ostatni przeciwnicy kujawskiej drużyny nie należą jednak do ligowych potentatów (BT Wózki Pruszków, Resovia Rzeszów) i raczej niemożliwe będzie, aby inowrocławianie przegrali choćby jedno z tych pojedynków. Dużo więcej można powiedzieć jeśli chodzi o drużynę z Lublina. Akademicy obecnie zajmują szesnastą, ostatnią pozycję. Z tego miejsca najprawdopodobniej lublinianie rozpoczną rywalizację w fazie play-out o utrzymanie pierwszoligowego bytu. Co prawda możliwy jest jeszcze awans Startu o jedną pozycję, jednak aby tego dokonać, muszą wygrać swój przynajmniej jeden mecz (licząc dwie porażki Tarnovii w dwóch ostatnich meczach), a rywale lublinian nie należą do najłatwiejszych. W sobotę Znicz Jarosław, a w następnej kolejce Wiecko Zastal Zielona Góra czyli lider rozgrywek.

Obecny sezon zarówno działacze, koszykarze jak i sympatycy koszykówki w Lublinie chcieliby z pewnością jak najszybciej zapomnieć. Drużyna Startu jak dotychczas odniosła tylko dwa zwycięstwa i obecnie mając na swoim koncie 30 punktów zajmuję wcześniej wspomnianą już szesnastą pozycję. W poprzedniej serii gier, lublinianie przegrali po dogrywce z beniaminkiem rezerwami Prokomu Trefla Sopot 80:91. Liderem drużyny jest Jacek Olejniczak, który notuje średnio co mecz 7.3 zbiórki i 12.5 punktów. Ważnymi ogniwami w drużynie prowadzonej przez Krzysztofa Ziemoląga są także Łukasz i Piotr Jagoda oraz Paweł Kowalski.

Znicz natomiast, myśląc w dalszym ciągu o zajęciu trzeciej pozycji po sezonie zasadniczym nie może sobie pozwolić w sobotę na zlekceważenie rywala. Na porażkę podkarpackiej drużyny raczej się jednak nie zanosi. Zespół prowadzony przez Stanisława Gierczaka ma na swoim koncie obecnie cztery zwycięstwa z rzędu. Ostatnim rywalem, którego jarosławianie pozostawili w pokonanym polu była Siarka Tarnobrzeg, która przegrała 81:90. Najwięcej punktów, bo aż 29 zdobył w spotkaniu przeciwko tarnobrzeżanom Tomasz Celej, który plasuję się na czele klasyfikacji najlepszych strzelców ligi. Bardzo wysoko w tych statystykach jest także Marek Miszczuk (6 miejsce, 17.5 punktów). Dużo w grze Znicza zależy także od rozgrywającego Marcina Ecki. Ten 30-letni koszykarz notuje średnio 6.8 asyst (pierwsze miejsce w klasyfikacji najlepiej asystujących) ora 11.3 punktów.

Zwycięstwo w pierwszym spotkaniu, które było rozgrywane w Lublinie odniósł zespół Znicza, który pokonał Start AZS 101:86.

Spotkanie w ramach przedostatniej XXIX kolejki pierwszoligowych rozgrywek pomiędzy Zniczem Jarosław a Startem AZS Lublin zostanie rozegrane w sobotę (tj. 29.03) o godzinie 18.00 w hali MOSiR, ul. Sikorskiego 5 w Jarosławiu.

Komentarze (0)