W nocy ze środy na czwartek zespoły NBA wyraźnie się ożywiły. Nic w tym dziwnego, ponieważ do zamknięcia okienka transferowego zostały już tylko godziny (6 lutego, 21:00). Wymiany dokonały między innymi Memphis Grizzlies oraz Miami Heat, a najważniejszą jej częścią był Andre Iguodala, który trafił na Florydę.
Swoich dwóch zawodników oddali również Golden State Warriors, którzy handlowali z Philadelphią 76ers. Na Wschód powędrują Alec Burks oraz Glenn Robinson III. Obaj mają za sobą bardzo dobry okres w zespole z Oakland i zapewnią ekipie Bretta Browna potrzebne wsparcie z ławki zwłaszcza w fazie play-off. Jeden i drugi zawodnik notują w tym sezonie swoje życiowe wyniki zdobywając średnio w meczach 16,1 (Burks) oraz 12,9 punktów (Robinson III).
Czytaj także: NBA. All-Star Weekend. Poznaliśmy wszystkich uczestników sobotnich konkursów
Warriors za tę dwójkę graczy otrzymali trzy wybory w drugich rundach nadchodzących draftów (po jednym na rok 2020, 2021 oraz 2022). GSW mają aktualnie 11 zawodników w składzie i są zmuszeni podpisać do soboty przynajmniej jedno nazwisko, aby osiągnąć minimum 12 graczy w rotacji. Do końca lutego ich skład musi składać się z 14 zawodników.
ZOBACZ WIDEO: Artur Wichniarek skomentował transfer Krzysztofa Piątka. "Nie wiem, czy to jest dla niego dobre miejsce"
Otoczenie zmienił również Dewayne Dedmon, który z Sacramento Kings wróci do klubu, dla którego występował już wcześniej, a więc Atlanty Hawks. Zawodnik będąc podstawowym centrem "Jastrzębi" w minionych dwóch sezonach przeniósł się na Zachód, gdzie jego rola w klubie z tygodnia na tydzień malała. Dedmon w styczniu tego roku został nawet ukarany grzywną w wysokości 50 tysięcy dolarów za publiczne żądanie wymiany (można o tym przeczytać TUTAJ).
Hawks oprócz Dewayne'a otrzymali również dwa picki w drugich rundach draftów 2020 oraz 2021. Do Sacramento trafiają natomiast Jabari Parker i Alex Len. Zarówno jeden, jak i drugi zawodnik byli wybierani w minionych draftach w pierwszej piątce, jednak nie zdołali do tego czasu udowodnić swojej wartości. Po tym sezonie obaj mogą trafić na rynek wolnych agentów (Parker posiada opcję zawodnika).