Kelati przenosi się do Olympiakosu
Dosyć niespodziewanie zespół Olympiakosu Pireus zdecydował się podpisać umowę z doskonale znanym polskim kibicom Thomasem Kelati. Zakontraktowanie tego gracza jest o tyle zaskoczeniem, że w ostatnich dniach jego nazwisko w ogóle nie było brane pod uwagę w mediach. Kelati, który ostatnio występował w hiszpańskiej Unicaji Malaga związał się z nowym pracodawcą 2-letnią umową.
Kelati mierzy 195 cm wzrostu i występuje na pozycji rzucającego obrońcy bądź też niskiego skrzydłowego. Erytrejczyk w latach 2006-2008 bronił barw PGE Turowa Zgorzelec, będąc nie tylko gwiazdą swojej drużyny, ale także czołową postacią ligi. W swoim ostatnim sezonie w zespole wicemistrza Polski zdobywał przeciętnie 15,1 punktu, 3 zbiórki oraz 2 asysty w każdym pojedynku.
Po świetnym sezonie na polskich parkietach, Kelatiego dostrzegli działacze hiszpańskiej Unicaji Malaga. W ACB także zaprezentował się z bardzo dobrej strony. W 16 spotkaniach zdobywał średnio niespełna 12 punktów, 1,9 zbiórki, 1,3 asysty oraz 1,3 przechwytu. Warto przypomnieć, że Kelati ożenił się z Polką, a to pozwala mu ubiegać się również o polskie obywatelstwo. Rzecz jasna rozwiązanie to byłoby sporym ułatwieniem dla tego gracza. Na europejskich parkietach obowiązuje bowiem limit zawodników spoza Starego Kontynentu.
Najprawdopodobniej do Pireusu niebawem przybędzie również Nate Robinson. Amerykanin chce poznać bliżej ofertę Olympiakosu, a także zaznajomić się z życiem w Grecji. Włodarze klubu zaproponowali zawodnikowi ofertę 2-letniego kontraktu opiewającego na kwotę około 9 milionów dolarów. Suma ta jest zdecydowanie wyższa od tej, którą zaproponowali działacze New York Knicks. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że Robinson chciałby pozostać w swoim dotychczasowym zespole. Wizyta w Pireusie ma być tylko wywarciem presji na swoich aktualnych pracodawcach.
Hatzivrettas blisko Arisu Saloniki
Przed kilkoma dniami Nikos Hatzivrettas oświadczył w mediach, że nie zamierza już wracać do Panathinaikosu Ateny i jednocześnie podziękował wszystkim z obozu mistrza Grecji za wieloletnią współpracę. Według nieoficjalnych doniesień, zawodnik ten nie zgodził się na ofertę nowego kontraktu, jaki zaproponowali mu działacze Panathinaikosu.
W gronie potencjalnych zainteresowanych zakontraktowaniem tego gracza znajdują się takie zespoły jak Virtus Rzym oraz Aris Saloniki. Okazuje się jednak, że nabliżej Hatzivrettasowi jest do greckiego teamu. 32-letni zawodnik z całą pewnością w drużynie tej mógłby liczyć na więcej okazji do zaprezentowania swoich umiejętności, niż to było w zespole mistrza kraju.
Działacze Arisu są także poważnie zainteresowani pozyskaniem innego reprezentanta Grecji - Dimosa Dikoudisa, który w ostatnim czasie bronił barw Panioniosu Ateny, gdzie stanowił silne ogniwo całego teamu. Zainteresowanie włodarzy drużyny z Salonik tak klasowymi zawodnikami może nieco dziwić. Jednak jak wynika z nieoficjalnych informacji budżet zespołu na przyszły sezon ma być większy niż w poprzednich rozgrywkach.
Dikoudis ma już za sobą bogatą koszykarską przeszłość. Grał między innymi w Walencji, Panathinaikosie, CSKA oraz AEK Ateny. Ostatni sezon natomiast spędził w zespole Panioniosu Ateny. Notował on przeciętnie 10,7 punktu i 4,6 zbiórki w 17 spotkaniach greckiej ESAKE. Prawdopodobnie zainteresowanie zawodnikiem tym wyraził jeden z klubów hiszpańskiej ACB. Wiele jednak wskazuje na to, że grecki skrzydłowy zostanie na parkietach ESAKE.