Jak informuje policja w Memphis, do zdarzenia doszło około godziny 18. Bandyci obrabowali dom, w którym Antonio Burks wraz z kolegami grał w kości, jednak w chwili napadu znajdowali się na zewnątrz. Złodzieje odchodząc otworzyli ogień do koszykarza i jego przyjaciół, postrzelając Burksa w klatkę piersiową.
Amerykanin natychmiast w stanie krytycznym został zawieziony do szpitala, gdzie był dwukrotnie operowany. We wtorek popołudniu dalsze komplikacje zdrowotne zmusiły lekarzy do ponownego operowania 29–latka.
- Ta informacja podcięła mi nogi. Kiedy usłyszałem to w radiu, zaraz zacząłem szukać nowych informacji na ten temat. Nie mogę zrozumieć, dlaczego to spotkało Antonio. On wiele znaczy dla naszej społeczności, jest ściśle związany z Memphis, wszyscy dlatego czekam na informacje na temat jego zdrowia - mówił w stacji MyFox Memphis pierwszy trener Burksa, Fred Horton.
Były zawodnik Energi Czarnych Słupsk karierę rozpoczynał w Booker T. Washington High School w Memphis, gdzie grał pod okiem Hortona. W 2004 roku w drugiej rundzie draftu został wybrany przez Orlando Magic. W ubiegłym sezonie w barwach pomorskiego klubu notował średnio 6 punktów i 4.1 asyst na mecz.