Krzysztof Machalica (II trener Zastalu): - Znów Stalowcy piekielnie nas razili rzutami za trzy punkty. Jeśli chodzi o nas to wszystko było poprawnie. Na deskach było dobrze, gra systemowa także. Chłopaki nie zrozumieli, że nie można pozwolić Pydychowi, Jareckiemu czy Prawicy oddawać rzutów za trzy. W końcówce weszły im trzy trójki i przegraliśmy. To samo było w Zielonej Górze. Doszliśmy Stal i nie potrafiliśmy im odskoczyć. Przegraliśmy mecz znowu trzema oczkami..
Jacek Jarecki (skrzydłowy Stali): - W Zielonej Górze pytali mnie, czy jesteśmy skazani na porażkę. Powiedział im wtedy, że na pewno nie. We własnej hali jesteśmy w stanie wygrać z każdym. Bardzo chciałbym podziękować kibicom za świetne wsparcie. Już dawno nie było takiego dopingu. Wygraliśmy dzięki nim. W niedzielę będzie ciężko wygrać ponownie. Zastal ma zdecydowanie dłuższą ławkę, ale mam nadzieję, że damy rade, pokażemy się z dobrej strony i wyeliminujemy głównego faworyta do awansu. Nie wiem czy goście nas zlekceważyli, ale we własnej hali, z takim dopingiem