Freeland graczem Unicaji
- Joel to świetny gracz, a przy tym skupiony przede wszystkim na ciężkiej pracy. Zresztą widać jaki progres poczynił w ciągu kilkunastu minionych miesięcy. Bylibyśmy zachwyceni, gdyby w przyszłym sezonie przywdział trykot Unicaji. Na razie prowadzimy negocjacje z jego agentem i nic więcej nie mogę powiedzieć - tłumaczył przed kilkoma tygodniami Juan Manuel Rodriguez Marin, dyrektor sportowy Unicaji Malaga w kontekście transferu Joela Freelanda. Życzenie kierownictwa trzeciej ekipy poprzedniego sezonu ACB stało się faktem i od nowego sezonu Brytyjczyk przywdzieje koszulkę Unicaji.
Pozyskanie 22-letniego środkowego z Kalise Gran Canaria od samego otwarcia okresu transferowego należało do priorytetów, które przed działaczami wyznaczył trener Aito Garcia Reneses. Rozpoczęte na początku czerwca negocjacje wyraźnie przyspieszyły jednak wraz z chwilą gdy do Barcelony zdecydował się odejść Boniface N’Dong. Freeland zdał sobie bowiem sprawę, że w Unicaji może liczyć na nie mniej minut, niż na Wyspach Kanaryjskich, grając w duecie z Robertem Archibaldem.
Na przesądzenie decyzji odnośnie zatrudnienia mierzącego 208 cm wzrostu gracza z pewnością miały wpływ ćwierćfinałowe mecze play-off, w których 22-latek grał właśnie przeciwko Unicaji. W trzech meczach rzucał przeciętnie 9 oczek i notował 6 zbiórek, a całym sezonie jego średnie oscylowały wokół 10 oczek i 5 zbiórek w lidze oraz 15,5 punktu i 5,7 zbiórki w Pucharze Europy. Dobre występy spowodowały, że został uznany jednym z pięciu graczy, którzy poczynili największe postępy w poprzednich rozgrywkach.
Freeland to trzeci nowy nabytek Unicaji Malaga po Giorgosie Printezisie i Taquanie Deanie. w składzie dobieranym przez trenera Renesesa znajdują się również obrońcy Joseph Gomis i Omar Cook, skrzydłowi Bernando Rodriguez oraz Carlos Jimenez i wspomniany Archibald.
Herrmann do Realu czy TAU?
Najpierw, na początku lipca ukazała się informacja, iż Walter Herrmann, mierzący 207 cm wzrostu 30-letni argentyński skrzydłowy jest jedną nogą w Realu Madryt. Następnie okazało się, że do walki o byłą gwiazdę Unicaji Malaga włączył się aktualny wicemistrz kraju, TAU Ceramica Vitoria. Niektóre media podały już nawet wiadomość, że Hermann podpisał kontrakt z baskijską drużyną. Jak się jednak okazuje, informacja ta okazała się nieprawdziwa.
Agent koszykarza przyznał niedawno, że jego klient z pewnością przyszły sezon spędzi w hiszpańskiej ekstraklasie, co definitywnie przekreśla szanse na pozostanie Argentyńczyka w NBA. W najlepszej lidze świata Herrmann grywał bowiem od trzech lat. W sezonie 2006/2007 otrzymał angaż w Charlotte Bobcats, zaś kolejne dwa lata spędził w Detroit Pistons. Zdecydowanie lepiej wiodło mu się w zespole "Rysi", kiedy to zdobywał średnio 9,2 punktu oraz notował 2,9 zbiórki. W barwach Detroit jego osiągnięcia spadły do około 4 oczek i 2 zbiórek. Jednakże nawet najlepsze statystyki z Charlotte nijak się mają do osiągnięć zawodnika, gdy ten występował w hiszpańskiej ACB. Grając dla Jabones Pardo Fuenlabrady Madryt uzyskiwał przeciętnie 22,2 punktu oraz 9,6 zbiórki.
W kuluarach mówi się również o tym, iż Herrmannem zainteresowany byłby DKV Joventut Badalona, lecz oferta drużyny prowadzonej przez trenera Sito Alonso nie jest w stanie przebić propozycji Realu czy TAU.