Koszykówka. Ruszył sezon Suzuki I ligi. Wiele pytań, mało odpowiedzi (analiza)

Materiały prasowe / Sebastian Maślanka/PTG Sokół Łańcut  / Na zdjęciu: Rawlplug Sokół Łańcut
Materiały prasowe / Sebastian Maślanka/PTG Sokół Łańcut / Na zdjęciu: Rawlplug Sokół Łańcut

Suzuki 1LM wystartowała 26 września. Wraz z jej rozpoczęciem pojawiło się mnóstwo pytań, które na razie pozostają jednak bez odpowiedzi.

[b]

[/b]W sobotę 26 września po ponad 200 dniach przerwy ruszyło koszykarskie zaplecze ekstraklasy, czyli Suzuki 1LM. Pierwsze spotkania już się odbyły. Mimo to rozkładamy jeszcze na czynniki pierwsze sezon 2020/21.

Pierwszy taki sezon

Koronawirus zmienił oblicze sportu. Wprowadził chaos, stawiając na szali losy wielu klubów, a także rozegrania kolejnego sezonu. Przedwczesne zakończenie poprzednich rozgrywek sprawiło, że kibice mają głód koszykówki większy niż kiedykolwiek. Mecze co prawda odbędą się z udziałem publiczności, lecz z określoną liczbą miejsc. COVID-19 stał się przeciwnikiem, który nie był wpisany w żadnym protokole, a zmierzył się z nim cały świat sportu. Czy kluby mają odpowiednią taktykę, by sezon rozegrać bez komplikacji?
Kto będzie triumfował, a kto przełknie gorycz porażki?

Kto zostanie mistrzem I ligi? Niewiele klubów mówi o tym na głos, ale jest kilka zespołów, które w sezonie 2020/21 będą walczyć o najwyższe cele. W momencie zawieszenia rozgrywek, na czele stawki znajdował się Górnik Trans.eu Wałbrzych i to właśnie ta ekipa ponownie stawiana jest w gronie faworytów do wygrania ligi. Wśród kandydatów do awansu wymienia się także WKK Wrocław, Grupę Sierleccy Czarnych Słupsk oraz Rawlplug Sokoła Łańcut. Z I ligą pożegnają się natomiast 3 drużyny, które zajmą ostatnie lokaty. O ile łatwo wskazać pretendentów na fotel mistrza, tym trudniej prorokować, kto będzie na drugim końcu tabeli. Jeszcze niedawno spekulowano na temat sporej dysproporcji między jej górą a dołem. Dziś nie da się ukryć, że zapowiada się nie tylko wyrównany, ale i nieprzewidywalny sezon.

Układ sił

Typuje... Dawid Siemieniecki, Cafe Basket

1-4: Rawlplug Sokół Łańcut, WKK WrocławGórnik Trans.eu Wałbrzych, Grupa Sierleccy Czarni Słupsk

Tu chyba wiele mówić nie trzeba. Sokół ma po dwóch równorzędnych graczy na każdą pozycję, co jest chyba marzeniem każdego trenera. WKK nie straciło żadnego z liderów, a zyskało Kiwilszę i Rutkowskiego. Do tego są jak zawsze młodzi gracze do rotacji. Szykuje się więc znów czołówka dla wrocławian. Górnik wydaje się ciut słabszy niż rok temu, bo jednak stracili Kulkę, a zyskali Bojanowskiego, ale po ciężkiej kontuzji, a główni rywale są mocniejsi. Czarni również wydają się nieco słabsi, choć pod koszem wyglądają więcej niż solidnie. W czwórce nie powinno ich więc zabraknąć.

5-8: KS Księżak Łowicz, Energa Kotwica Kołobrzeg, Weegree AZS Politechnika Opolska, Dziki Warszawa

Każdy z tych zespołów tej grupy jest mocniejszy niż rok temu, ale moim zdaniem całościowo brakuje im trochę do Top4. Księżak na mnie robi wielkie wrażenie. Trener ma lepszą strefę podkoszową niż ostatnio, stracił wprawdzie lidera w osobie Piotra Robaka, ale zyskał być może nowego lidera Maćka Kucharka (o ile będzie zdrowy), a Mikołaj Stopierzyński wygląda naprawdę solidnie. Zespół z Opola nie ma już w składzie Tomasza Ochońko, ale mimo to wygląda mocno. W dodatku jest tam ogólna kontynuacja składu. Energa Kotwica wygląda za to bardzo mocno, ale podchodzę do nich nieco ostrożnie, pamiętając poprzednie lata w jej wykonaniu. Dziki mają za to bardzo mocny i doświadczony obwód. Pod koszem są pewną niewiadomą, ale Patryk Nowerski, Karol Dębski i Krystian Koźluk powinni dać jakość.

9-12: Miasto Szkła Krosno, Elektrobud-Investment ZB Pruszków, TBS WKS Śląsk II Wrocław, Pogoń Prudnik

Miasto Szkła Krosno ma przyzwoity skład, ale z kilkoma niewiadomymi, zwłaszcza pod koszem, gdzie wielu ligowych rywali wydaje się jednak mocniejszych. Rezerwy Śląska Wrocław mają młody i ambitny skład, który zapewne sprawi niejedną niespodziankę. Odwrotnie Pogoń Prudnik, która powinna wygrywać swoim doświadczeniem, jednak do play-offów może jej nieco zabraknąć. A koszykarze z Pruszkowa są standardowo drużyną, której poczynania zawsze śledzę z zainteresowaniem. Świetnie skonstruowany i zbilansowany obwód, ale obawiam się, że Mateusz Szwed będzie zbyt osamotniony pod koszem, aby Znicz Basket mógł skutecznie walczyć o play-offy, choć osobiście chciałbym się w tym przypadku zaskoczyć.

13-16: GKS Tychy, Decka Pelplin, Zetkama Doral Nysa Kłodzko, TS Wisła Chemart Kraków

Niestety, ale GKS może mieć dużo problemów. Zwłaszcza w strefie podkoszowej, gdzie niestety, ale wygląda to najsłabiej od lat. Ratuje ją Przemek Wrona, ale inni gracze są na dorobku, brakuje im doświadczenia na tym poziomie. Na obwodzie też spore niewiadome. Dawid Grochowski długo nie grał na tym szczeblu, jest paru graczy gwarantujących jakość, jak np. Paweł Śpica czy Radek Trubacz, ale rywale wyglądają mocniej. Decka ma super pierwszą piątkę, ale dalej jest już niestety słabiej - sezon jest długi, brak tam jakości z ławki, a Marcin Dutkiewicz z Pawłem Dzierżakiem sami sprawy nie załatwią. Zetkama pewnie znów będzie kąsać, ale poza Kłodzkiem będzie jej trudno o wygrywanie. Poza stałą gwardią pozyskani zostali Tomek Ochońko i Krzysiek Krajniewski. Obaj doświadczeni, obaj po pewnych przejściach. No i na koniec Wisła. Niestety, ale może być jej bardzo trudno. Wprawdzie papier nie gra, ale właśnie na nim ligowi rywale są po prostu dużo lepsi.

Typuje... Kamil Chanas, Strefa Chanasa

1-4: Grupa Sierleccy Czarni Słupsk, Górnik Trans.eu Wałbrzych, Rawlplug Sokół Łańcut, WKK Wrocław

Nie chcę robić komuś ciśnienia tym, że spadnie, ale z pewnością będzie grupa bardzo pościgowa i będzie naprawdę ciężko. W mojej ocenie, pierwsza czwórka to Słupsk, szczególnie po przyjściu nowego sponsora i sądzę, że z miejsca jest większa presja i na pewno będą chcieli powalczyć o awans. Następnie Wałbrzych, bo widziałem jak grają, chociaż wydaje mi się, że zastąpić Kulkę nie będzie łatwo, ale to już rola trenera Grudniewskiego. Łańcut - jak zwykle w czubie, mocne transfery, silni u siebie. Zobaczymy, jak im pójdzie, mogą zaskoczyć. I myślę, że WKK także będzie w tej pierwszej czwórce.

Typują... WP SportoweFakty

1-4: Rawlplug Sokół Łańcut, Górnik Trans.eu Wałbrzych, WKK Wrocław, Grupa Sierleccy Czarni Słupsk

Takich solidnych wzmocnień łańcuccy kibice jeszcze nie widzieli. Tam, mają już wszystkie medale oprócz tego najcenniejszego i nie da się ukryć, że na papierze Sokół prezentuje się naprawdę imponująco. W myśl powiedzenia, że nazwiska nie grają, czy trener Dariusz Kaszowski znajdzie jednak sposób, by w sezonie 2020/21 wywalczyć awans?

Chociaż w Wałbrzychu "plan ekstraklasa" został nieco rozciągnięty w czasie, mimo korekt w składzie, z pewnością będzie zespołem nadającym ton rozgrywkom. Czy Górnik wróci do miejsca, w którym zatrzymał się w ubiegłym sezonie?

Sytuacja epidemiologiczna spowodowała, że wiele klubów musiało zweryfikować swoje cele. Z kryzysem poradziło sobie WKK Wrocław, które do kolejnego sezonu niezmiennie podchodzi ambitnie, nie ukrywając o jaką stawkę będą się bić. Trudno wyobrazić sobie, by mogłoby ich zabraknąć w czołówce tabeli.

Z kolei pozyskanie dużego sponsora tytularnego dla słupskiego klubu daje jasny sygnał, że w Gryfii być może niebawem znów zawita ekstraklasa. Dwa sezony na jej zapleczu, dwa medale - brązowy i srebrny. Czy sprawdzi się przysłowie, że do trzech razy sztuka?

5-8: Energa Kotwica Kołobrzeg, KS Księżak Łowicz, Miasto Szkła Krosno, Dziki Warszawa

Autorski skład trenera Nikołaja Tanasiejczuka napawa większym optymizmem i daje nadzieję na lepszy sezon koszykarzy z Kołobrzegu. W klubie dokonano gruntownych zmian, także w strukturach. Czy w końcu przyszedł sezon, w którym Kotwica odbije się od dna tabeli?

Tak jak receptury na wszelkie przetwory w Łowiczu opanowane są do perfekcji, tak Michał Spychała znalazł przepis na sukces tamtejszego Księżaka. Można powiedzieć, że zespół dostał drugą szansę, bo wracając do I ligi, w poprzednich rozgrywkach zajął wysoką piątą lokatę. Mimo trudności z wypełnieniem luk, nie powinno być jednak większego problemu z utrzymaniem dobrej pozycji.

Trudno powiedzieć jakby wyglądał sezon Miasta Szkła, gdyby rozgrywek nie zatrzymał koronawirus. Apetyt w Krośnie na pierwszą czwórkę, ale przy stole solidna konkurencja. Czego zasmakuje trener Marcin Radomski?

Kto nie ryzykuje... Beniaminek pierwszej ligi zazwyczaj nie ma łatwo i od razu spisywany jest na straty, ale mając tak ciekawy kolektyw, można zaryzykować i umieścić Dziki w strefie play-off. Koszykówka lubi zaskakiwać, więc czy będzie tak i tym razem?

9-12: Elektrobud-Investment ZB Pruszków, Pogoń PrudnikTBS WKS Śląsk II Wrocław, Weegree AZS Politechnika Opolska

Im niżej, tym zdecydowanie ciężej, bo walka o pierwszą ósemkę z pewnością będzie zacięta. W grze bez wątpienia będą także zespoły z Pruszkowa i Prudnika, które w poprzednim sezonie sprawiły niespodziankę. Znicz wydaje się, że nie przeszedł gruntownych zmian, jednak w Pogoni, mimo doświadczenia, ławka jest nieco krótsza. Może okazać się, że tym razem trudno będzie zdeklasować rywali. Klub z Opola w poprzednim sezonie miał dobre przetarcie. Tymczasem ekipa trenera Rafała Knapa wygląda przyzwoicie i powinna uplasować się gdzieś w tych granicach.

Z Kłodzka do pobliskiego Wrocławia przeniósł się trener Jerzy Chudeusz, który poprowadzi najmłodszy zespół w lidze. W młodości siła, dlatego rezerwy wrocławskiego Śląska niewątpliwie mogą jeszcze namieszać.

13-16: GKS Tychy, Zetkama Doral Nysa Kłodzko, Decka Pelplin, TS Wisła Chemart Kraków

Trudno wskazać zespoły, które mogą być tak zwaną czerwoną latarnią. Przepisy są nieubłagane, a o tym, kto spadnie do drugiej ligi mogą zadecydować detale.

Doświadczony na pierwszoligowych parkietach GKS jest drugą najmłodszą drużyną, której może brakować przysłowiowej kropki nad "i", aczkolwiek drzemie w niej duży potencjał. Jak duży? Przekonamy się w najbliższych tygodniach.

Dolny Śląsk koszykówką stoi. Do Kłodzka powrócił nowy-stary trener Jarosław Krysiewicz, który może pochwalić się naprawdę fajnym składem, utrzymując tradycyjną konwencję. Zetkama lubi sprawiać niespodzianki szczególnie na własnym parkiecie, tylko czy przełamie się na wyjeździe? Jeśli tak, powinna uniknąć zagrożonej strefy, a nawet pokusić się o coś więcej. Beniaminek z Pelplina wykonał ciekawe ruchy, natomiast trudno powiedzieć czy okaże się to wystarczające. Drugi debiutant, mimo że wystąpi bez głośnych nazwisk, wcale nie oznacza, że będzie workiem treningowym... niemniej jednak w pierwszoligowych realiach Wawelskim smokom może nie być łatwo się odnaleźć, szczególnie, że konkurencja jest naprawdę mocna.

A jakie są Wasze przemyślenia?

* Typy zebrane przed I kolejką

Zobacz także: I liga. Ruszają rozgrywki zaplecza EBL. Najciekawiej w Kołobrzegu
Koszykówka. Rusz w trasę z Suzuki I ligą [SKŁADY DRUŻYN 2020/21]

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sprinterzy w szoku! Tego na mecie nie spodziewali się

Źródło artykułu: