WNBA: Szalone Lynx

Drużyna Minnesoty Lynx po kilku dniach odpoczynku powróciła do rywalizacji na parkietach WNBA. "Rysice" powróciły w dobrym stylu. Zdobyły 95 punktów i pokonały we własnej hali silne Connecticut Sun. W innym meczu piątkowej nocy koszykarki Sacramento Monarchs udowodniły, że ten sezon mogą spisać po stronie straconych. W Arco Arena triumfowały tym razem New York Liberty, z czego najbardziej cieszyła się trenerka Ann Donovan, dla której był to pierwszy triumf na ławce Liberty.

Strzelecki popis minionej nocy dały drużyny Minnesoty Lynx i Connecticut Sun. W Minneapolis triumfowały gospodynie, które wygrały 95:88. Główną autorką wygranej była rookie Rene Montgomery, która rozegrała swój najlepszy mecz na parkietach WNBA, notując 24 punkty, 4 zbiórki i 3 asysty.

Montgomery otrzymała solidne wsparcie od dobrze znanej w Polsce Nicky Anosike, której 19 punktów i 12 zbiórek również miało swoje znaczenie w tym triumfie. W całym meczu wszystkie zawodniczki "Rysic", które wbiegły na parkiet w pierwszej piątce, zdołały zapisać na swoim koncie dwucyfrowe zdobycze punktowe.

- Potrzebowałyśmy krótkiej przerwy. Miałyśmy w minionym tygodniu cztery dobre treningi, na którym dziewczyny były bardzo podekscytowane i chętne do pracy. Wiedziałam, że dzisiejszy mecz będzie dobry w naszym wykonaniu. Gdybyśmy umiały ten stan podtrzymać na następne spotkania, mogła bym powiedzieć tylko krótko - wow! - oceniła występ swoich podopiecznych Jennifer Gillom.

Zawodniczki Minnesoty pokazały wszystkie swoje najmocniejsze strony ze znakomitą i szybką grą w ataku. - To co widzieliście wszyscy dzisiaj, to właśnie tego możecie się spodziewać po naszej grze do końca sezonu - powiedziała po meczu Charde Houston, która zapisała w swoich statystykach 16 punktów i 10 zbiórek.

W ekipie z Connecticut 21 punktów wywalczyła Sandrine Gruda, a 16 Asjha Jones. "Słońca" zdecydowanie przegrały walkę na tablicach, gdzie przy swoich 27 zbiórkach, Lynx miały ich aż 45.

Kolejne ważne zwycięstwo odnotowały koszykarki Washington Mystic. Tym razem w stolicy USA nie poradziły sobie wciąż jeszcze aktualne Mistrzynie WNBA Detroit Shock. Dla wygranego teamu 15 punktów i 6 asyst wywalczyła Alana Beard i to ona właśnie była kluczową postacią dla losów tego spotkania. Sama Beard jednak jako bohaterkę spotkania wskazała swoją koleżankę Monique Currie, która na 2:47 przed końcem przeprowadziła niezwykle istotną akcję 2+1.

- Wydaje mi się, że to było najważniejsze zagranie w całym meczu. Monique zdobyła ważne punkty z bardzo trudnej sytuacji. Dodała do tego celny rzut wolny. To była wielka akcja dla nas - powiedziała Beard.

Shock na domiar złego straciły po raz kolejny Cheryl Ford, która doznała kolejnego urazu nogi. Tym razem nie jest to jednak tak poważny uraz, jak te poprzednie, ale pomimo tego zawodniczka udała się w trakcie meczu do szatni i już nie powróciła do gry. - Nic się poważnego nie stało, wszystko jest w porządku. Rozmawiałam z nią. Ona po prostu bała się, że to może być znów to samo co ostatnio. To pierwszy taki incydent dla niej, po powrocie do gry, więc przeżyła go bardzo mocno - powiedziała o stanie zdrowia Ford Taj McWilliams.

W ostatnim meczu dnia Sacramento Monarchs potwierdziły, że ten sezon nie należy do nich. W Arco Arena "Monarchinie" uległy New York Liberty, czym ekipa z NY przerwała swoją passę pięciu kolejnych porażek. Bohaterką Liberty była środkowa Janel McCarville, która uzyskała 18 punktów.

- Przyjechałyśmy tu z desperackim nastawieniem żeby wygrać. Wiedziałyśmy, że jesteśmy tutaj w stanie tego dokonać. Nie byłyśmy sobą, gdy ostatnio przegrałyśmy z nimi u siebie. Teraz zagrałyśmy zdecydowanie lepiej, a to przyniosło efekt w postaci wygranej, z której bardzo się cieszymy - powiedziała McCarville.

Wygrana w Sacramento była pierwszą dla Ann Donovan, która z dniem 1 sierpnia przejęła posadę trenerki New York Liberty. Donovan przegrała pierwsze dwa mecze. Trzeci okazał się już szczęśliwy.

Wśród pokonanych 19 oczek w ciągu 19 minut spędzonych na parkiecie wywalczyła rookie Courtney Paris.

Wyniki:

Washington Mystics - Detroit Shock 70:66

(A.Beard 15, N.Sanford 14, L.Harding 8, M.Currie 6 - K.Braxton 14, D.Nolan 12, K.Smith 9, A.Hornbuckle 9)

Minnesota Lynx - Connecticut Sun 95:88

(R.Montgomerz 24, N.Anosike 19, C.Houston 16, C.Wiggins 12 - S.Gruda 21, A.Jones 15, A.Jekabsone-Zogota 15, L.Whalen 15, T.White 7)

Sacramento Monarchs - New York Liberty 66:84

(C.Paris 19, R.Brunson 14, T.Penicheiro 6, H.Maiga-Ba 6 - J.McCarville 18. T.Jackson 11, A.Battle 11, E.Carson 10)

Źródło artykułu: