Zawodniczki do Rybnika zaczęły się zjeżdżać od połowy minionego tygodnia. Pierwsza na Śląsku zameldowała się Małgorzata Chomicka, która przyjechała już w środę. - Jestem najprędzej, bo muszę się znowu tu zaaklimatyzować. U nas powietrze jest trochę inne - mówiła po przyjeździe do Rybnika z uśmiechem na twarzy zawodniczka. Dla Chomickiej będzie to już czwarty kolejny sezon spędzony w rybnickim teamie.
Kolejna w Rybniku pojawiła się Martyna Koc, potem Monika Sibora. W niedzielę na Śląsku zameldują się Katarzyna Krężel i Agnieszka Jaroszewicz. Do tego dochodzą zawodniczki miejscowe oraz Karolina Stanek, która mieszka w pobliskim Bytomiu. Właśnie w takim składzie drużyna rozpocznie przygotowania do sezonu.
W poniedziałek zawodniczki dzień zaczną od badań. Po południu zaplanowano wyjście na stadion, natomiast gdyby nie sprzyjała aura, zawodniczki udadzą się na fitness.
- Zaczynamy w poniedziałek. Pierwsze treningi poświęcimy na bieganie i siłę. Nie mamy hali wiadomo, ale na tym etapie przygotowań nie jest ona nam jeszcze aż tak bardzo potrzebna. Jakoś musimy sobie radzić. Łatwo nie jest, ale nikt nie opuszcza głowy w piach - powiedział Mirosław Orczyk, szkoleniowiec rybnickiego zespołu.
Pierwszy trening będzie zarazem otwartym treningiem dla przedstawicieli mediów. Zawodniczki, sztab szkoleniowy oraz władze klubu będą do dyspozycji dziennikarzy.
Rybniczanki w polskim składzie trenować będą do połowy września. Wtedy to do Rybnika dotrą zawodniczki amerykańskie.