- Tadas to profesjonalista w każdym calu, dlatego nie było większej dyskusji nad tym czy pozostawić go w składzie na kolejny sezon - mówi o Tadasie Klimaviciusie specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Almantas Kiveris, rzecznik Żalgirisu Kowno. 27-letni, mierzący 204 cm wzrostu silny skrzydłowy w miniony weekend parafował przedłużenie umowy o kolejny sezon.
Choć zeszłym sezonie Litwin nie wyróżniał się zbytnio wśród plejady rodzimych gwiazd, takich jak Jonas Maciulis, Dainiusie Salenga czy Paulius Jankunas, szkoleniowiec srebrnego medalisty LKL, Gintaras Krapikas od samego początku zdecydowany był pozostawić Klimaviciusa w drużynie. - Każdy zespół potrzebuje takich zawodników jak Tadas, czyli myślących przede wszystkim o dobru zespołu a także wykonujących na parkiecie dokładnie to, czego oczekuje od nich taktyka - potwierdza słowa trenera rzecznik klubu.
W dziesięciu euroligowych spotkaniach zeszłego sezonu Klimavicius notował zaledwie 3,7 punktu oraz 3,2 zbiórki, lecz o wiele lepiej spisywał się w rozgrywkach ligi litewskiej, gdzie w każdym z 28 spotkań legitymował się średnimi 10 oczek i 6,7 zbiórki. Warto dodać, że we wszystkich meczach pojawiał się na placu gry od samego początku, a jego zadania były stricte defensywne.
Tym samym Klimavicius jest czwartym po Salendze, Mantasie Kalnietisie i Martynasie Pociusie litewskim koszykarzem, który w przyszłym sezonie będzie występował w barwach Żalgirisu. - Zawsze zależało nam na pozyskiwaniu najbardziej utalentowanych zawodników z kraju i zawsze w pierwszej kolejności staramy się podpisać umowę z Litwinem, a dopiero jak to się nie uda, wówczas szukamy na rynku graczy zagranicznych. Dlatego cieszymy się bardzo, że mamy Tadasa po swojej stronie - kończy swój wywód Almantas Kiveris w nawiązaniu do ofert z Włoch czy Grecji, które otrzymał agent skrzydłowego.
Poza wspomnianą czwórką, trener Krapikas będzie miał do dyspozycji dwóch graczy amerykańskich - Marcusa Browna i Travisa Watsona. Do obsadzenia pozostało więc już tylko kilka wakatów, bowiem w meczowej dwunastce ma znaleźć się miejsce dla dwóch lub trzech juniorów z drużyny rezerw.