PAOK Saloniki interesuje się byłym graczem Basketu Kwidzyn
Zespół PAOK-u Saloniki nie znajduje się obecnie w najlepszej sytuacji finansowej. Znaczne cięcia budżetowe nie pozwalają włodarzom tego klubu na poszukiwania zbyt drogich, a co za tym idzie klasowych zawodników. Działacze teamu starają się zatem szukać solidnych graczy, ale jednocześnie też i takich, którzy nie mają zbyt wielkich wymagań finansowych.
Na liście życzeń teamu z Salonik znalazł się były gracz Basketu Kwidzyn - Mike King. Ostatni sezon Amerykanin spędził w innym greckim teamie - Olimpii Larissie. Był to dla niego bardzo udany rok. Wiele wskazuje na to, że już niebawem zawodnik ten zmieni barwy klubowe.
King jest już graczem niezwykle doświadczonym. Mierzy 193 cm wzrostu i na parkiecie pełni rolę rzucającego obrońcy. Swoją koszykarską karierę rozpoczynał w lidze NCAA. Na Stary Kontynent po raz pierwszy przeniósł się w 2005 roku. Zacumował wówczas na izraelskich parkietach. Później grał jeszcze w Grecji oraz na Cyprze. W sezonie 2007/08 trafił do drużyny Basketu Kwidzyn. Na parkietach PLK rozegrał 16 meczów, będąc jednym z lepszych strzelców w lidze. Notował średnio 15,5 punktu, niespełna 2 asysty oraz 2 przechwyty w każdym pojedynku. Następnie przeniósł się do Grecji, gdzie parafował kontrakt z Olimpią Larissą. W minionym sezonie wzbogacał konto swojego teamu średnio o 15 punktów, niespełna 4 zbiórki oraz 2 asysty w każdym meczu.
Jeremy Richardson w Arisie Saloniki
Włodarze Arisu Saloniki postanowili pójść śladami Olympiakosu Pireus i także poszukać zawodnika, który występował ostatnio w najlepszej lidze świata - NBA. Rzecz jasna jednak budżet zespołu z Salonik nie jest tak pokaźny jak wicemistrzów Grecji, stąd też transfer nie mógł być tak głośny.
Nowym nabytkiem Arisu został Jeremy Richardson, który ostatni sezon spędził w zespole Orlando Magic. Jak dotychczas w lidze NBA nie miał on jednak zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności.
25-letni Amerykanin mierzy 201 cm wzrostu i występuje na pozycji niskiego skrzydłowego bądź też rzucającego obrońcy. Na parkiety najlepszej ligi świata trafił on w 2007 roku. Został wówczas zawodnikiem Atlanty Hawks. Później błąkał się jeszcze po kilku innych klubach, między innymi Memphis Grizzlies oraz San Antonio Spurs. W ubiegłym sezonie natomiast trafił do ekipy Orlando Magic. Na parkiecie pojawił się w 12 spotkaniach rundy zasadniczej. Zdobywał przeciętnie nieco ponad 3 punkty oraz 1 zbiórkę w każdym pojedynku.
Kallinikidis dołączył do AEK Ateny
Kolejnego zawodnika pozyskali także działacze AEK Ateny. Nowym nabytkiem stołecznego klubu został były kapitan Egaleo - Avraam Kallinikidis. Grek mierzy 197 cm wzrostu i na parkiecie najczęściej występuje w roli niskiego skrzydłowego, choć z konieczności może także pełnić rolę silnego skrzydłowego.
Kallinikidis od początku swojej kariery związany był z zespołem Egaleo. Pełnił tam rolę kapitana drużyny. Po 13 latach gry postanowił jednak zmienić barwy klubowe. Grek od samego początku stanowił silne ogniwo swojego teamu.