Trimboli nowym graczem Anwilu

Krzysztof Szubarga, który będzie pełnił rolę pierwszego rozgrywającego w Anwilu Włocławek, ma wreszcie swojego zmiennika. Drugą jedynką w ekipie tworzonej przez trenera Igora Griszczuka będzie Mike Trimboli. Amerykanin przez ostatnie cztery lata grywał na parkietach NCAA. Z Anwilem związał się kontraktem na jeden sezon.

Szukając zmiennika dla Krzysztofa Szubargi, działacze Anwilu Włocławek starali się znaleźć zawodnika, który do gry wniesie nie mniej niż podstawowy rozgrywający reprezentacji Polski oraz będzie radził sobie dobrze po obu stronach parkietu. Po kilku tygodniach przeczesywania rynku koszykarzy, którzy niedawno zakończyli swoją przygodę po NCAA, wybór padł na Mike’a Trimboli, mierzącego 185 cm wzrostu amerykańskiego playmakera i wiele wskazuje, że koszykarz ma w ręku wszystkie atuty by sprostać oczekiwaniom.

- Mike to niesamowity talent. Prawdziwy rozgrywający, który wie co zrobić z piłką i jak zagrać by to było najkorzystniejsze dla zespołu. Najlepszy jest wtedy, gdy pozwoli się mu kreować grę pod innych zawodników, lecz równie dobrze radzi sobie z trafianiem do kosza - charakteryzuje Amerykanina specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Brent Scott, niegdyś środkowy Anwilu, a dziś trener w lidze NCAA. - Podsumowując, Trimboli to koszykarz z wielką inteligencją boiskową

Nowy rozgrywający Anwilu dotychczas nie miał okazji grać na parkietach żadnej profesjonalnej ligi, występując jedynie w rozgrywkach akademickich. Przez cztery lata bronił barw uczelni Vermont i był to bardzo udany dla niego okres. Już w swoim debiutanckim sezonie notował średnio 14 oczek, 5,5 asysty i 2,8 zbiórki na mecz, co przełożyło się na nagrodę dla najlepszego debiutanta. Ostatecznie z ligą NCAA Trimboli rozstał się uzyskując przeciętnie 16 punktów, 4,8 asysty i 3,6 zbiórki, a także 2 przechwyty.

To jednak nie bardzo dobre statystyki czy wybory na najlepszego rozgrywającego konferencji w latach 2007 i 2009 stanowią o wizytówce zawodnika. Amerykanin przez cztery lata gry dla zespołu Vermont Catamounts rozdał 624 asysty, bijąc jednocześnie rekord wszechczasów uczelni i zapewniając sobie miejsce na kartach historii uniwersytetu. Ponadto jako drugi strzelec w ogóle przekroczył barierę 2000 zdobytych punktów (dokładnie 2009).

Tym samym samoistnie nasuwa się porównanie Mike’a Trimboli z Mattem Santangelo, amerykańskim rozgrywającym, który grał we Włocławku w sezonie 2001/2002. Santangelo również opuszczał swoją alma mater, uczelnię Gonzaga, jako najlepszy asystujący w historii i czołowy strzelec. Do Anwilu trafił mając tyle samo lat, ile obecnie liczy sobie Trimboli (24) i szybko stał się czołową postacią zespołu notując około 13 oczek i ponad 3 asysty na mecz. Trener Igor Griszczuk z pewnością nie miałby nic przeciwko temu, by jego nowy podopieczny powtórzył osiągnięcia indywidualne z przeszłości starszego kolegi.

Komentarze (0)