Niedzielna potyczka już od kilku dni elektryzowała fanów koszykówki w obu miastach. Wszak ambicje Polpaku sięgają zdecydowanie dalej, niż ćwierćfinał play-off, zatem można było oczekiwać, iż gracze Mihailo Uvalina łatwo skóry nie sprzedadzą. Tak też rzeczywiście było, ale gospodarze musieli się sporo napracować, by pokonać rywali z Włocławka. Ciekawie było też na trybunach, ale kibice z Kujaw po raz kolejny udowodnili, że bliżej im do fanów piłki nożnej, niż sympatyków koszykówki.
Gorąca atmosfera na widowni udzieliła się także zawodnikom obu drużyn, gdyż od pierwszych minut obserwowaliśmy bardzo wyrównany pojedynek. W pierwszej kwarcie żadna ze stron nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi. Dopiero po kilku ładnych wsadach Hicksa, rzutach Dixona i trójce Lepojevica, Polpak prowadził 35:27. Z drugiej strony z obroną gospodarzy robił co chciał Łukasz Koszarek, a udany rajdami popisywał się Andrzej Pluta i przed przerwą żółto-zieloni prowadzili 41:32.
Drugiej połowy zdecydowanie nie powinny oglądać osoby, które mają problemy z nadciśnieniem. Mimo iż od początku trzeciej kwarty gracze Mihailo Uvalina utrzymywali kilkupunktową przewagę, to włocławianie zdecydowanie wzmocnili obronę. Dzięki temu szybko odrobili nieznaczne straty i po dobitce Dunna i osobistych Pluty było już tylko 54:53. Wtedy jednak ciężar gry wziął na siebie Nikola Lepojević. Po trójce Serba Polpak prowadził 59:53, a wcześniej udanym blokiem Eric Hicks zatrzymał wspomnianego wcześniej Alexa Dunna.
Wymiana ciosów trwała praktycznie do ostatnich minut, a nerwów na wodzy przy stanie 62:53 nie potrafili utrzymać Patrick Okafor i Nikola Lepojević. Doszło nawet do lekkiej przepychanki, a sędziowie odgwizdali faul obustronny. Jakby tego było mało, to podobna rzecz spotkała Alesa Pipana, który za dyskusję z arbitrami został ukarany przewinieniem technicznym, a prezentu nie zmarnował Marko Brkić (67:57). W samej końcówce oba zespoły wykonywały sporo rzutów wolnych, ale nawet 100% skuteczność Pluty i Koszarka nie mogła odmienić losów niedzielnego pojedynku, gdyż gospodarze spokojnie kontrolowali przebieg gry.
Polpak odniósł pierwsze zwycięstwo w fazie play-off i w rywalizacji z Anwilem przegrywa 2:1. Czwarte, poniedziałkowe spotkanie, rozpocznie się także o godzinie 19:00.
Polpak Świecie - Anwil Włocławek 78:72 (24:20, 17:12, 13:19, 24:21)
Punkty:
Polpak Świecie: Nikola Lepojević 20, Eric Hicks 18, Marko Brkic 15, Bobby Dixon 14, Vladimir Tica 4, Chris Garner 3, Łukasz Ratajczak 2, Paweł Kikowski 2, Dion Harris 0.
Anwil Włocławek: Andrzej Pluta 20, Zbigniew Białek 14, Łukasz Koszarek 11, Alex Dunn 10, Alan Daniels 5, Bartłomiej Wołoszyn 4, Tomas Gaidamavicius 4, Vladimir Petrovic 3, Patrick Okafor 1, Wiktor Grudziński 0.