Bogdan Pamuła: Chcemy, żeby było trzech graczy zagranicznych

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Stal Stalowa Wola będzie tegorocznym beniaminkiem PLK. Dla Stalowców głównym celem będzie walka o utrzymanie. Aby osiągnąć to założenie trzeba także odpowiednio wzmocnić kadrę. Nie obejdzie się graczy zagranicznych. - <i>Chcemy, żeby było trzech graczy zagranicznych</i> - mówi trener Stali Bogdan Pamuła.

Na razie na treningach Stali Stalowa Wola nie ma zbyt wielu zawodników. - Jest tylu graczy, ilu jest zakontraktowanych - mówi portalowi SportoweFakty.pl Bogdan Pamuła, opiekun beniaminka PLK.

Sytuacja ma jednak niebawem ulec poprawie. - Nowi na pewno się pojawią wtedy, jak będą ich kontrakty. Z tym różnie bywa. Myślę, że do końca tygodnia powinno już być lepiej. Jeżeli wszyscy podpiszą tak jak zakładamy, to do końca tygodnia nasi, polscy zawodnicy, myślę że powinni być w komplecie. Resztę zostawiam na przyszły tydzień - dodaje trener.

Ta reszta, to koszykarze zagraniczni. Wiadomo, że bez takich zawodników drużyna miałaby nikłe szanse na utrzymanie. - Chcemy, żeby było trzech graczy zagranicznych. Zobaczymy, czy nam się uda ściągnąć trzech - wyjaśnia Pamuła. Na pytanie, czy będą gracze ze Stanów Zjednoczonych czy z Europy trener wymijająco odpowiada: - Będą to koszykarze zagraniczni.

Na czwartkowym treningu ze Stalowcami ćwiczył Mariusz Wójcik. - Przyjechał do nas gościnnie Mariusz Wójcik. Szuka chyba klubu i chciałby się pokazać. To jest temat otwarty - kontynuuje trener.

W czwartek na zajęciach zabrakło natomiast Rafała Partyki i Marcina Malczyk. Ten drugi zawodnik jest już koszykarzem Stalówki i będzie występował w zielono-czarnych barwach w przyszłym sezonie. - Rafał został zwolniony z przyczyn rodzinnych, natomiast Marcin dostał wolne, aby spokojnie mógł sobie przewieźć swoje rzeczy do Stalowej Woli. Kontrakt ze Stalą już podpisał - zakończył Bogdan Pamuła.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)