Grzegorz Małecki: Chciałbym jeszcze podnieść sobie poprzeczkę

Grzegorz Małecki był w poprzednim sezonie czołową postacią zespołu Resovii Rzeszów. Zespół ten jednak spadł z I ligi, dlatego więc ostrowianin szuka dla siebie nowego klubu.

Dawid Bilski
Dawid Bilski

- Poprzedni sezon sportowo mogę zaliczyć do udanych. Od trenera dostawałem szansę do częstych występów na parkiecie. Z tego powodu jestem bardzo zadowolony. Szkoda, że drużyna nie utrzymała się w I lidze, bo Rzeszów zasługuje na to, aby koszykówka pozostała na tym poziomie - mówi 25-letni koszykarz o występach w barwach Resovii. Małecki na parkiecie spędzał średnio 32 minuty i zdobywał w tym czasie ponad 14 punktów.

Aktualnie koszykarz ten przygotowuje się do nowych rozgrywek z zespołem drugoligowej Stali Ostrów. - Jestem po rozmowach z działaczami na temat mojej gry w Ostrowie. Władze klubu chcą żebym wrócił i podparł młody zespół swoim doświadczeniem. Nie ukrywam, że chcę grać w wyższej lidze. Mam jeszcze kilka innych opcji. Na co się zdecyduję to okaże się w najbliższym czasie - mówi ostrowianin.

Po dobrym sezonie Grzegorz Małecki chciałby nadal występować, co najmniej na zapleczu ekstraklasy. - Nie ukrywam, że chciałbym jeszcze podnieść sobie poprzeczkę i spróbować swoich sił w ekstraklasie, tym bardziej, że się pojawił się przepis gry dwóch Polaków na parkiecie. Być może jakaś szansa na to się pojawi - powiedział koszykarz z Ostrowa.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×