[tag=44109]
Aaron Gordon[/tag] na parkietach najlepszej koszykarskiej ligi świata występuje od sezonu 2014/15. Od samego początku związany był z Orlando Magic, ale w trakcie marcowego trade deadline przeniósł się do Denver Nuggets, czym zamienił zespół na taki, który w ostatnich latach stał się jednym z najmocniejszych w konferencji zachodniej.
W barwach ekipy z Kolorado notował średnio po 11,1 punktu, 5,4 zbiórki i 2 asysty w trakcie dziesięciu spotkań fazy play-off. W niej jednak Nuggets nie zachwycili, bo odpadli już w drugiej fazie z późniejszymi wicemistrzami NBA, Phoenix Suns.
Indywidualnie Gordon prezentował się jednak na tyle dobrze, że przekonał klub z Denver do przedłużenia współpracy. 25-latek związał się bowiem z "Bryłkami" nową umową, w ramach której zarobić może 92 miliony dolarów w cztery lata. Jako pierwszy poinformował o tym Shams Charania z The Athletic.
Jeden z najlepszych dunkerów w lidze jest tym samym kolejnym zawodnikiem - po Nikoli Jokiciu i Jamalu Murrayu - który ma w najbliższych latach decydować o obliczu zespołu. Niebawem do tej trójki powinien dołączyć jeszcze Michael Porter, który ma za sobą świetny sezon (19 pkt. - 44 procent za trzy i 7,3 zb.).
Aaron Gordon is staying in Denver, per @ShamsCharania pic.twitter.com/4QghArE4aL
— NBA TV (@NBATV) September 14, 2021
Czytaj także:
Jeszcze jeden weteran w Los Angeles Lakers? To byłby ciekawy powrót do NBA >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była tenisistka bawi się na całego! Luksusowe wakacje