Wisła odpłynęła Odrze

Przez trzy kwarty koszykarkom Cukierków Odry Brzeg udawało się dotrzymać kroku mistrzyniom Polski. Jednak w ostatniej odsłonie Wisła Can Pack Kraków dała popis swoich umiejętności, zwyciężając ostatecznie 96:80.

Krakowianki od początku spotkania grały tak, jak gdyby chciały go wygrać najmniejszym nakładem sił. Nie bez wpływu na ich dyspozycję była przegrana rywalizacja w Eurolidze. – Przystępowaliśmy do tego meczu zdemobilizowani po utracie szans na awans w rywalizacji z Fenerbahce. Stąd dopiero w ostatniej kwarcie udało nam się pokazać swój potencjał – tłumaczy ł po spotkaniu trener Wisły, Tomasz Herkt. Jego podopieczne od początku starały się wykorzystywać swoją przewagę wzrostową nad rywalkami, grając pod kosz do wysokich Amerykanek - Kary Braxton i Candice Dupree. Dla przeciwwagi, brzeżanki starały się wykorzystać szybkość swoich rozgrywających. W ataku brylowała zwłaszcza Daria Cybulak, która bezlitośnie ogrywała przemęczoną Annę DeForge. Wiślaczki długo nie mogły wypracować sobie większej przewagi, bo w drugiej kwarcie wśród gospodyń przebudziła się Joei Clyburn. Amerykanka rzuciła 9 punktów z rzędu dla swojej drużyny, ale w Wiśle coraz lepiej punktowała też Monika Krawiec, dzięki czemu przyjezdne odskoczyły na 33:26 i 37:30. Na więcej w końcówce pierwszej połowy nie pozwoliła Ludmiła Lubarska, zdobywając 8 ostatnich punktów dla Cukierków.

Po zmianie stron miejscowe grały coraz śmielej. Trafiały Cybulak i Clyburn, a swoje pierwsze punkty w barwach Odry zdobyła debiutująca w FGE Shantia Owens. Krakowianki utrzymywały prowadzenie głównie dzięki bardzo ładnym akcjom 2+1 Marty Fernandez. W ostatniej minucie tej odsłony błysnęła najmniejsza na boisku (165 centymetrów wzrostu) Lubarska, która zebrała piłkę w ataku po swoim niecelnym rzucie, dobijając ją z faulem rywalki. Dzięki temu na 10 minut przed końcem było tylko 63:65. W ostatniej odsłonie ciężar gry wzięły na siebie wspomniane już Braxton i Fernandez, a swoje punkty zdobyła też Anna Wielebnowska. Gospodynie nie potrafiły znaleźć odpowiedzi na niezwykle skuteczną grę Wisły, przegrywając ostatecznie tę kwartę 17:31, a cały mecz 80:96.

W następnej kolejce Cukierki czeka trudny wyjazd do Poznania i mecz z INEĄ AZS, a Wisła podejmować będzie u siebie ostatni w tabeli Arcus SMS PZKosz Łomianki.

Kwarty:

(17:21, 21:25, 25:19, 17:31)

Punkty:

Cukierki: Joei Clyburn 27, Daria Cybulak 18, Ludmiła Lyubarska 13, Magdalena Rzeźnik 6, Justyna Daniel 5, Shantia Owens 5, Khaili Sanders 4, Mirela Pułtorak 2, Marta Szymańska 0.

Wisła: Kara Braxton 22, Marta Fernandez 16, Anna Wielebnowska 13, Candice Dupree 11, Jelena Skerovic 11, Monika Krawiec 10, Natalia Trafimawa 5, Ewelina Kobryn 3, Dorota Gburczyk 2, Agnieszka Pałka 2, Agata Gajda 1, Anna DeForge 0.

Komentarze (0)