Przygotowania do nowego sezonu Stalowcy rozpoczęli w mizernym składzie. Z kadry z poprzednich rozgrywek pozostali tylko Rafał Partyka, Maciej Klima, Szymon Juniak i Michał Wołoszyn. Szybko umowę ze Stalówką parafował Michał Gabiński. Kilka dni potem na treningi do Stalowej Woli przyjechał Marcin Malczyk. Ten gracz również związał się z ekipą z Podkarpacia. Z zespołem trenuje także Paweł Pydych, który poprzednie rozgrywki spędził lecząc kontuzję. Na razie nie jest pewne czy zagra w Stalówce, lecz do sezonu prawdopodobnie zostanie zgłoszony. Długo zastanawiano się, czy do Stali trafi ponownie Tomasz Andrzejewski, który zmęczony oczekiwaniem na licencje w Stalowej Woli postanowił odejść do Basketu Kwidzyn. Z racji tego, że ta drużyna nie dostała licencji Andrzejewski postanowił wrócić do Stali i od wtorku trenuje z zespołem. Ze Stalówką ćwiczy także Krzysztof Mielczarek oraz Amerykanin David Godbold. - Zawodnicy, którzy z nami trenują zostaną w Stalowej Woli i będą reprezentować barwy Stali w tym sezonie - powiedział portalowi SportoweFakty.pl prezes Stalówki Leszek Kaczmarski.
Do gry w Stalowej Woli przymierzany był także Tomasz Celej. - Ten zawodnik nie wyraził chęci gry w Stali - skomentował cała sytuację prezes zielono-czarnych. Do hutniczego grodu ma przyjechać także inny amerykański koszykarz Jarryd Loyd. O kolejnych nazwiskach nic więcej nie mówi się w klubie z ulicy Hutniczej. - Na razie nie będzie kolejnych transferów - stwierdził Leszek Kaczmarski.
Kadra Stalówki ma liczyć 14-15 zawodników. Obecnie trenuje 10. Jeśli dojedzie Loyd trenerzy ze Stalowej Woli będą mieli do dyspozycji 11 koszykarzy. Brakować będzie 3-4. Jednym z nich ma być gracz zagraniczny. Pozostali będą graczami z Polski. Kto nimi będzie? Na tą chwilę nie wiadomo.
Jak informuje oficjalna strona klubu 2 września, został podpisany akt notarialny o utworzeniu spółki akcyjnej o nazwie Stal Stalowa Wola S.A. pod potrzeby gry drużyny koszykarzy w ekstraklasie męskiej. Prezesem spółki został Jacek Faraś.
