Ivano Balic: Koszykówka najlepsza na świecie
- Cały czas uważam, że koszykówka jest najlepszym sportem na świecie - twierdzi Ivano Balic, mistrz olimpijski i mistrz świata w piłce ręcznej. Doskonały chorwacki zawodnik od wielu lat należy do czołówki piłkarzy ręcznych na świecie. Jego charakterystyczny styl gry często przynosi na myśl grę w koszykówkę.
- Zaczynałem jako koszykarz. W owym czasie KK Jugoplastika trzy razy z rzędu okazywała się najlepszym zespołem w Europie, dlatego wszyscy chcieli uprawiać ten sport - wspomina Balic, który dopiero w wieku 15 lat przerzucił się na szczypiorniaka.
30-letni piłkarz ręczny osiągnął w swojej karierze wszystkie najważniejsze sukcesy, lecz przez cały czas nie rozstaje się z koszykówką. - Znam prawie wszystkich z drużyny - zarzeka się. - Moim dobrym znajomym jest Nikola Prkacin, kapitan zespołu. Obaj występujemy w Zagrzebiu, więc widujemy się prawie codziennie - dodaje.
Co zdaniem Balicia ugra Hrvatska na polskich parkietach? - Myślę, że oni naprawdę są zgranym zespołem. Nie mają wielkich indywidualności, ale żeby wygrywać, najważniejsze jest posiadanie drużyny, gdzie każdy zna swoją rolę - zauważa.
- Jedyną radę jaką mogę im dać, to żeby grali każdy mecz, jakby był ich ostatnim. Muszą dawać z siebie 100 proc. - zakończył Balic, który dobrze wie co to znaczy smak zwycięstwa.
Ana Ivanovic: Od zawsze kibicowałam Partizanowi
- Moja rodzina od zawsze kochała sport, w szczególności koszykówkę - opowiada piękna serbska tenisistka Ana Ivanovic. - Mój ojciec półprofesjonalnie występował w klubie z Belgradu, więc miałam styczność z tym sportem od małego dziecka - dodaje.
Z racji tego, że Ivanovic wychowywała się w stolicy Serbii, już jako mała dziewczynka musiała podjąć decyzję komu kibicować. Partizanowi czy Crvenej Zvezdzie? - Moja rodzina zawsze wspierała Partizan - przyznaje czołowa przedstawicielka białego sportu. - Byłam na kilku meczach w hali Pionir. Atmosfera podczas spotkań jest niesamowita. Nigdy nie przeżyłam niczego piękniejszego w sporcie. Doping kibiców Partizanu jest naprawdę ogłuszający - zachwyca się.
Ivanovic podziwia Sasę Djordjevicia, byłego już koszykarza reprezentacji Serbii. - Spotkaliśmy się kilka razy, ponieważ oboje jesteśmy ambasadorami UNICEF. On jest jednym z najlepszych koszykarzy w historii naszego kraju. Zawsze podziwiałam jego styl i pewność siebie podczas najważniejszych momentów w meczu - dodaje tenisistka.
Serbka zna się na rzeczy i wie, że kondycja jej rodzimej drużyny nie jest najwyższa. Wierzy jednak, że podczas mistrzostw Europy sytuacja ta może się zmienić. - Mamy obecnie bardzo młodą drużyną. Jest to nowa generacja, która jest niesamowicie zmotywowana do osiągania sukcesów. Myślę, że będzie to pomocne w odnoszeniu dobrych wyników - zakończyła Ivanovic.