Nic z marszu - rozmowa z Tomaszem Herktem, trenerem Wisły Can-Pack Kraków

- By dobrze rozumieć się w ataku i obronie, potrzeba długiej pracy i czasu, a my zebraliśmy się dopiero w połowie października – mówił po poniedziałkowym meczu Wisły Can Pack trener Tomasz Herkt. Jak się później okazało, jest to ostatni wywiad, jaki 51-letni szkoleniowiec udzielił w roli opiekuna krakowskiego zespołu.

Grzegorz Grajdura: Wygrana w Brzegu zdołała osuszyć łzy pańskiego zespołu po odpadnięciu z Euroligi?

Tomasz Herkt: To było dla nas trudne spotkanie. Po zakończeniu etapu przygody z Euroligą pozostał w nas spory niedosyt. Nie udało się powalczyć z dobrym skutkiem o czołową "ósemkę", mimo że ostatni mecz był bardzo wyrównany i mieliśmy szansę przedłużyć nasze nadzieje. Nie ulega więc wątpliwości, że zespół jest w momencie lekkiej demobilizacji. Dopiero w ostatniej kwarcie pokazaliśmy rzeczywiste możliwości i wtedy też ten mecz był dużo łatwiejszy. Należy też podkreślić, że rywalki zagrały dzisiaj dobre zawody.

Rozpamiętuje pan jeszcze nieudany wynik rywalizacji z Fenerbahce?

- Naszym celem od początku był tegoroczny awans do czołowej „ósemki” Euroligi, ale był taki choćby z tego względu, że trzeba sobie stawiać wysoko poprzeczkę. Natomiast trzeba mieć również świadomość, że Fenerbahce to świetny zespół, który w poprzednim roku, grając niemal tym samym składem, otarł się o Final Four. Nie można mieć pretensji do zespołu za postawę w meczu w Krakowie, gdzie biliśmy się do samego końca, a ośmiopunktowa strata spowodowana była taktycznymi faulami w końcówce. W przekroju całego spotkania mieliśmy delikatną przewagę, dlatego szkoda ostatecznej porażki, bo trzeci mecz w Stambule nie miałby faworyta i kto wie, czy w walce o życie Fenerbahce nie popełniłoby błędu. Szkoda też tego trzeciego pojedynku również z perspektywy rozwoju drużyny, bo to niewątpliwie duże doświadczenie do zdobycia.

Był to czwarty sezon Wisły w Eurolidze, znów bez ćwierćfinału. Może krakowianki wciąż jeszcze nie są gotowe do rywalizacji na tym poziomie?

- Cóż, pozostał niedosyt, bo plany były ambitne. Ale czy za ambitne? Być może tak. Być może ten zespół, który posiada w swoim składzie kilka nowych zawodniczek, potrzebuje jeszcze czasu. Ja od samego początku powtarzałem, że by skutecznie przystąpić do walki o najwyższe cele w Eurolidze, trzeba być odpowiednio przygotowanym. My natomiast zebraliśmy się w połowie października, praktycznie bez okresu przygotowawczego czy serii sparingów przedsezonowych. A złożyć skład na miarę czołowej "ósemki" jest naprawdę trudno. Zespoły takie jak Jekaterynburg czy obie ekipy z Moskwy miały obozy przygotowawcze, grały turnieje towarzyskie m.in. z reprezentacją USA czy Chin. A z marszu nie wszystko da się osiągnąć. Może gdybyśmy mieli te 2 tygodnie więcej przed sezonem, nie było by dwóch porażek z Sibenikiem i trafilibyśmy na drużynę bez gwiazd, jak na przykład węgierski Sopron.

Porażek z najsłabszym w grupie zespołem z Sibenika żałuje pan najbardziej?

- Ja mogę sobie ich żałować, ale nie da się niestety wszystkiego szczęśliwie wygrać. A los sprzyjał nam choćby w meczach z Pragą czy Bourges na własnym parkiecie, kiedy to wygrywaliśmy nieznacznie. Bilans wychodzi na zero, bo można było faktycznie wygrać oba mecze z Chorwatkami, ale wynik pozostałych spotkań też mógł być inny. W sporcie nikt jeszcze nie liczył na nadmiar szczęścia, tylko bardziej na własną pracę.

Czego więc brakuje jeszcze Wiśle, by wychodziła zwycięsko w rywalizacji z takimi zespołami, jak Fenerbahce?

- Zabrakło nam czwartego strzelca. W obu spotkaniach 10 lub więcej punktów zdobywały tylko trzy dziewczyny. Gdyby doszła do nich jeszcze jedna zawodniczka, w końcówce byłoby o wiele łatwiej. Drugą sprawą jest to, o czym już wspominałem. By dobrze rozumieć się w ataku i obronie, potrzeba długiej pracy. By gra nie była oparta tylko na ataku pozycyjnym i by dziewczyny mogły zagrać też niekonwencjonalnie, muszą się świetnie znać, wyrobić sobie automatyzm. A do tego potrzebny jest czas.

W głowach pańskiego zespołu jest już ewentualny finał ekstraklasy z Lotosem PKO BP Gdynia?

- By zagrać w finale musimy zrobić jeszcze kilka kroków i przejść ćwierćfinał oraz półfinał. Wtedy zaczniemy na serio myśleć o tej rywalizacji.

Bilans spotkań Wisły z Lotosem w tym sezonie jest jednak po stronie gdynianek...

- No tak, ale to koniec wieńczy dzieło. Niezależnie od tego moja opinia o zespole Lotosu jest jak najbardziej dobra. Pozyskali drugiego potężnego sponsora, mają bardzo silny skład, zbilansowany na wszystkich pozycjach. Teraz dojdzie jeszcze znakomita Amerykanka Alana Beard, trudna do powstrzymania, więc tradycyjnie będą najcięższym przeciwnikiem.

Po niezrealizowaniu celu w Eurolidze, zastanawiał się pan nad swoją przyszłością na ławce trenerskiej Wisły?

- Zastanawiałem się nad swoją przyszłością generalnie jako trener (śmiech). Ja każdego dnia przyjeżdżam do swojej pracy, by jak najlepiej wykonywać swój zawód. Niestety nie zawsze można od razu osiągnąć planowany wynik, na co składa się przecież wiele elementów.

Czy pana zdaniem skład krakowskiej ekipy wymaga przebudowy?

- Być może trzeba przemeblować skład, ale by zbudować drużynę nie wystarczy przyjść i kiwnąć palcem. Najpierw potrzebna jest diagnoza problemów i sytuacji w zespole, a dopiero potem, jeśli ma się oparcie w prezesach czy sponsorach, można konsekwentnie nad drużyną pracować. Gdy rozpoczynałem pracę w Lotosie, w pierwszym sezonie mieliśmy 3 zwycięstwa, w drugim 7, a trzecim aż 11 i byliśmy jedną nogą w Final Four, bo tę rywalizację przegraliśmy z Brnem w dramatycznych okolicznościach. W sporcie ma się albo czas na mozolne budowanie, albo pieniądze, jak rosyjskie drużyny, które co roku wydają miliony na nowe gwiazdy, by nie mieć problemów z sytuacją, gdy jedna z nich nie może grać. Ja wyciągnąłem już pewne wnioski i wiem, co należy zrobić, ale czy z moich rad skorzystają włodarze klubu, to przyszłość pokaże.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (872 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.