Przed rozpoczęciem tegorocznego sezonu nikt nie przypuszczał, że Atlanta Dream może osiągnąć taki pułap, który pozwoli im na wywalczenie awansu do fazy play off. To co wydawało się niemożliwe, minionej nocy stało się faktem.
Atlanta Dream w nocy z piątku na sobotę okazała się lepsza od Connecticut Sun, czym przypieczętowały swój historyczny, bo pierwszy awans do play off. Słońca w Atlancie nie miały zbyt wiele do powiedzenia i nie zdołały wyjść zza chmur. Najlepszą zawodniczką na parkiecie była Erika DeSouza, która w swoich statystykach zapisała kolejne double-double. Tym razem na swoim koncie środkowa Dream zapisała 15 punktów i 14 zbiórek.
- One mają znakomity sezon. A dzisiaj.. Dzisiaj po prostu zagrały lepiej od nas, a chyba i w całym sezonie po prostu grają lepiej od nas. Są zdecydowanie lepszym zespołem w porównaniu z ubiegłym rokiem i nie ma co tutaj nawet porównywać - powiedział po meczu Mike Thibault, szkoleniowiec drużyny z Connecticut.
Lisa Leslie zakończyła występy w Staples Center w sezonie zasadniczym. Leslie kończy po tym sezonie swoją zawodową karierę i na zakończenie pociągnęła swój zespół do 30-sto punktowej wygranej nad Minnesotą Lynx. Środkowa Sparks zapisała na swoim koncie 19 punktów, tyle samo co Tina Thompson.
13 punktów, 14 zbiórek i 5 asyst to dorobek Candace Parker. Parker powraca do swojej optymalnej dyspozycji i w fazie play off ubiegłoroczna MVP i Rookie of the Year może okazać się nieoceniona w drodze po mistrzowski tytuł.
Wyniki:
Atlanta Dream - Connecticut Sun 88:64
(A.McCoughtry 18, S.Lyttle 18, E.DeSouza 15, S.Lehning 15 - S.Gruda 16, A.Jekabsone-Zogota 13, T.White 11, L.Whalen 9)
Los Angeles Sparks - Minnesota Lynx 90:61
(T.Thompson 19, L.Leslie 19, D.Milton-Jones 16, C.Parker 13 - C.Wiggins 15, Q.Hollingsworth 13, C.Houston 8, A.Montanana 7)
