Przyjezdni ostrowianom potrafili zagrozić tylko w drugiej kwarcie, kiedy trener Mikołaj Czaja posłał na parkiet zmienników wyjściowej piątki. Do zaledwie jednego "oczka"(28:27) stopniała wypracowana wcześniej kilkunastopunktowa przewaga "Stalówki". Ostrowianie przez ponad 5 minut nie potrafili oddać celnego rzutu, złą passę przerwał dopiero Radosław Ziółkowski. Następnie trzypunktowe rzuty Marcina Dymały ponownie pozwoliły ostrowianom prowadzić do przerwy 40:28.
Po zmianie stron na parkiecie dominowali już tylko gracze Stali. Tym razem to rywale mieli spore problemy ze zdobywaniem punktów, zwłaszcza w trzeciej kwarcie pojedynku. W 34. minucie po trafieniu Dymały miejscowi uzyskali największą przewagę w całym meczu - 76:36, a pojedynek zakończył się ostatecznie rezultatem 82:53.
Kolejny mecz kontrolny ostrowska drużyna najprawdopodobniej w przyszłą środę, rywal nie jest jeszcze znany.
Stal Ostrów Wlkp. - Polonia Leszno 82:53 (26:15, 14:13, 28:6, 14:19)