Gorąco na rynku transferowym, szykuje się głośny powrót!

Głośny powrót? Jest już blisko!

8 marca 2020 roku. To wtedy Michał Michalak rozegrał swój ostatni mecz na parkietach Energa Basket Ligi. Wtedy reprezentant Polski był jeszcze zawodnikiem Legii Warszawa. Później wyjechał z Polski, grając m.in. w Niemczech (w dwóch klubach), a ostatnio w Turcji. Od kilkunastu tygodni jest jednak poza grą. Działacze Manisy postawili na innych obcokrajowców, a Michalak poszedł w odstawkę, choć tu należy dodać, że klub respektuje warunki kontraktu. Polak chce jednak grać, dlatego jego agent od jakiegoś czasu szuka mu nowego pracodawcy (na określonych warunkach finansowo-sportowych). Słyszymy, że 29-latek jest bardzo blisko powrotu do PLK. Z naszych informacji wynika, że ma na stole dwie propozycje: King Szczecin i BM Stal Ostrów Wielkopolski. Podobno bliżej mu do drugiej opcji. Jeszcze we wtorek ma podjąć ostateczną decyzję ws. swojej przyszłości.

Sporo dzieje się w Stali!

Kibice BM Stali Ostrów Wielkopolski w ostatnich dniach nie mogą narzekać na nudę. Najpierw rozstano się z Joshem Perkinsem (trafił do Turcji), a w poniedziałek poinformowano z kolei, że trener Andrzej Urban przez kolejne dwa lata nadal będzie prowadził drużynę. To nie koniec wieści transferowych. Z naszych informacji wynika, że do Stali w najbliższym czasie ma trafić dwóch nowych koszykarzy. Jednym z nich ma być wspomniany wcześniej Michalak, a drugim będzie gracz na pozycje 4/5, który wzmocni formację podkoszową. Ciekawostką jest fakt, że był delikatny temat powrotu do zespołu... Jamesa Florence'a, Amerykanina, który obecnie reprezentuje barwy Suzuki Arki Gdynia. Na ten moment nic jednak nie wskazuje na to, by Florence miał ponownie założyć koszulkę ostrowskiego klubu.

King Szczecin

To lider polskiej ekstraklasy. King Szczecin gra świetną koszykówkę i jak walec rozjeżdża kolejnych rywali. Podopieczni Arkadiusza Miłoszewskiego mają serię siedmiu zwycięstw z rzędu w PLK. Ostatnią porażkę szczecinianie ponieśli w Ostrowie Wielkopolskim z miejscową BM Stalą. Jeśli Michał Michalak wybierze ofertę ostrowian, to King może ponieść kolejną porażkę ze Stalą. Wiemy, że trener Miłoszewski już od dłuższego czasu jest bardzo aktywny na rynku transferowym. Szuka gracza, który wzmocniłby rywalizację na obwodzie. Próbowano m.in. namówić do gry Przemysława Żołnierewicza, ale ten nie ma możliwości wyjścia z kontraktu w Enea Zastalu BC. Kapitan zielonogórzan ma dokończyć sezon w swoim zespole. Jest tam wiodącą postacią, a Zastal jest jedną z rewelacji rozgrywek. Wracając do Kinga. Okazuje się, że do zespołu - w najbliższych dniach - może też dołączyć nowy podkoszowy. Wiemy, że szczecinianie też rozglądają na rynku w tej kwestii, podpytywali o kilku zawodników. Najbliższe dni będą kluczowe.

Sporo kontuzji. Będzie jeden czy więcej transferów?!

Walczący o I miejsce przed fazą play-off, Trefl Sopot, jest bardzo aktywny na rynku transferowym. Trener Żan Tabak wraz z ludźmi ze swojego sztabu i managementem rozgląda się za wzmocnieniami. Słyszymy, że do zespołu może trafić nawet dwóch nowych graczy: obwodowy (za Wellsa) i skrzydłowy. Ale to też nie jest przesądzone, wszystko zależy od tego, czy uda się znaleźć na rynku zawodników o odpowiednim profilu.

- Każdego dnia patrzymy na wiele aspektów, by stać się lepszym zespołem. Patrzymy także na rynek transferowy. I robimy to przez cały sezon, by być jak najlepiej zorientowanym w sytuacji. Jest trudna sytuacja na rynku - nie ukrywa chorwacki szkoleniowiec, który ostatnio... nie mógł skorzystać z trzech zawodników: Wellsa (6 tygodni pauzy), Salumu i Nevelsa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Błachowicz pojechał na egzotyczne wakacje. Pokazał hitowe zdjęcie

Kontuzje, powroty i... odejścia

Sporo także dzieje się w innych klubach. PGE Spójnia Stargard w najbliższym czasie będzie musiała sobie radzić bez Kanadyjczyka Brody'ego Clarke'a, który przejdzie zabieg (uraz przepukliny). Z tą samą kontuzją w ostatnim czasie zmagał się Mikołaj Witliński, który być może będzie do dyspozycji trenera Cesnauskisa w najbliższym spotkaniu (właśnie z PGE Spójnią). Do zdrowia wraca też Geoffrey Groselle, koszykarz Legii ma zagrać w starciu z Polskim Cukrem Startem Lublin.

Należy też mieć świadomość, że te drużyny, które będą w tzw. "bezpiecznej strefie" (pewne utrzymanie, brak możliwości gry w play-off), mogą wyprzedać 2-3 zawodników, by poprawić rachunek ekonomiczno-finansowy na koniec rozgrywek. Słyszymy, że na rynku jest zainteresowanie zawodnikami z takich klubów jak MKS, GTK czy Sokół Łańcut. Po najbliższej kolejce można spodziewać się ważnych informacji nt. ewentualnych transferów z ligi polskiej.