W tym artykule dowiesz się o:
Powiedzieć, że zawodnik San Antonio Spurs w pojedynkę zapewnił Trójkolorowym sukces na słoweńskich parkietach byłoby z pewnością nadużyciem. Niemniej jednak Tony Parker ma za sobą 11 fantastycznych spotkań, podczas których ani razu nie rzucił mniej niż 10 oczek, a w pięciu z nich przekroczył barierę 20 punktów.
31-latek zawsze był graczem wyjątkowo szybkim, nieprzeciętnie dynamicznym oraz skutecznym w tym, co robi. W zakończonym turnieju pokazał również, że jest zawodnikiem cierpliwym - niezbyt dobrze zaczął mecz finałowy, więc wycofał się robiąc miejsce na parkiecie swoim partnerom, a uderzył w drugiej części spotkania.
Zasłużony MVP turnieju. Bez dwóch zdań.
Średnie na turnieju: 19 punktów, 3,3 asysty, 2,1 zbiórki
Zdobycze w finale: 12 punktów, 3 asysty, 2 zbiórki
Najlepszy mecz: przeciwko Hiszpanii - 32 punkty, 6 zbiórek, 11 fauli wymuszonych
Poza półfinałowym starciem z Hiszpanią, nie było spotkania, w którym Nicolas Batum zniknąłby z horyzontu. Jeśli nie był skuteczny, jak np. w pojedynku z Niemcami, nadrabiał walką na tablicach i asystami, a jeśli brakowało zbiórek (np. z Izraelem), nadrabiał skutecznością i nieforsowaniem rzutów. I jak zwykle - dodawał świetną defensywę po raz kolejny udowadniając, że na parkiecie nie ma dla niego elementu, którego by nie wykonał.
Choć najskuteczniejszy był przeciwko Łotwie, kapitalnie zagrał również w meczu finałowym, gdy 17 punktów rzucił w pierwszej połowie, z czego osiem oczek w momencie, w którym Francja zanotowała serię 19-3 pod koniec drugiej kwarty.
Średnie na turnieju: 11,6 punktu, 5,1 zbiórki, 2,3 asysty, 1,1 przechwytu
Zdobycze w finale: 17 punktów, 6 zbiórki, 2 przechwyty, asysta Najlepszy mecz: przeciwko Łotwie - 19 punktów, 10 zbiórek, 6 asyst
Momentami 31-letni skrzydłowy wydawał się mieć kilka/naście kilogramów nadwagi. Wydawał się również być zbyt zwalisty, by móc być skuteczny pod koszem. Tymczasem zawodnik San Antonio Spurs okazał się być graczem, który wniósł do zespołu nieocenione doświadczenie pod postacią wielu składowych: punktów (trzeci w zespole), zbiórek (trzeci), asyst (pierwszy (!)) i przechwytów (drugi).
To właśnie 13 z 15 punktów Diaw w trzeciej odsłonie pozwoliło Francuzom utrzymać przewagę wypracowaną w drugiej kwarcie finałowego starcia.
Średnie na turnieju: 10,4 punktu, 4,6 zbiórki, 3,4 asysty
Zdobycze w finale: 15 punktów, 6 zbiórki, 4 asysty
Najlepszy mecz: przeciwko Łotwie - 16 punktów, 9 zbiórek, 3 asysty
W reprezentacji człowiek od zbiórek i walki podkoszowej. Człowiek od czarnej roboty, człowiek niekoniecznie przeznaczony do gry w ataku. Ale jednocześnie zawodnik bardzo potrzebny graczom pierwszego planu: Parkerowi, Batum czy Gelabale. By zastawić, by zebrać bezpańską piłkę, by sfaulować rywala uniemożliwiając łatwe punkty.
Były środkowy Charlotte Bobcats czy Dallas Mavericks nie jest wirtuozem koszykówki, ale już sam fakt, że trener Vincent Collet decydował się umieszczać go w pierwszej piątce o czymś świadczy. W tym przypadku o tym, że 25-latek to bardzo efektywny team player.
Średnie na turnieju: 9,1 punktu, 7 zbiórek, 1,3 bloku
Zdobycze w finale: 4 punkty, 10 zbiórek Najlepszy mecz: przeciwko Łotwie - 25 punktów, 5 zbiórek, 3 bloki
Kolejny koszykarz, który dodawał istotne elementy do całokształtu. 30-latek nie forsował siebie na pierwszy plan, zdając sobie sprawę, że jego rolą jest być we właściwym miejscu i czasie w tym momencie, w którym cała obrona rywala skupi się na Parkerze czy Batum. I wówczas często okazywało się, że Mickael Gelabale trafiał trójkę, notował ważną zbiórkę czy kończył akcję dynamicznym wsadem.
Po ceremonii wręczenia medali i nagród, tak zapalczywie cieszył się ze zdobytego pucharu, że nie zwrócił uwagi, iż wszyscy jego koledzy... śpiewają już "Marsyliankę", czyli hymn Francji.
Średnie na turnieju: 7,6 punktu, 2,9 zbiórki, 1,5 asysty
Zdobycze w finale: 7 punktów, 3 zbiórki, 2 asysty
Najlepszy mecz: przeciwko Ukrainie - 10 punktów, 5 zbiórek, asysta
Rezerwowi
Nando De Colo (7,4 punktu, 2,1 zbiórki, 1,1 asysty): Słabszy w rundzie pucharowej i mający problemy ze skutecznością, ale nadal bardzo ważny w rotacji trenera Collet. Nie jest typowym rozgrywającym i zdecydowanie łatwiej przychodzi mu zdobywanie punktów niż kreowanie akcji partnerom.
Antoine Diot (4,5 punktu, 1,6 zbiórki, 1,1 asysty): Często zmiennik tylko na kilka minut, ale swoje wielkie chwile przeżył w prawdopodobnie najważniejszym meczu swojej reprezentacyjnej kariery - tym eliminującym z gry o złoto obrońców trofeum. Rzucił wówczas 10 oczek; to jego dwie trójki pozwoliły Trójkolorowym wrócić do gry i ostatecznie pokonać Hiszpanię po dogrywce.
Joffrey Lauvergne (3,8 punktu, 2,8 zbiórki): 22-latek przyjechał na EuroBasket głównie po naukę i tę naukę otrzymał. Co oczywiste, częściej był widywany na parkiecie w pierwszej fazie turnieju i bardzo dobrze wykorzystał 18 minut otrzymanych w meczu z Belgią - rzucił wówczas 14 punktów i zebrał sześć piłek.
Johan Petro (3,5 punktu, 2,3 zbiórki): Kolejny zawodnik, który dodał bardzo ważne punkty w finałowym meczu z Litwą - trzy z jego czterech prób z półdystansu doszły wówczas celu, całkowicie zaskakując defensywę rywali. W pozostałych starciach zadaniowiec, choć z Izraelem zdobył 10 oczek i miał pięć zbiórek w zaledwie 13 minut.
Florent Pietrus (1,9 punktu, 3,5 zbiórki): Choć średnie na to nie wskazują, bardzo istotny punkt defensywy Trójkolorowych. Oddelegowany do niewdzięcznej pracy "masowania się" z podkoszowymi w szeregach przeciwników, pracował na to by miejsce pod obręczą mieli Diaw czy Ajinca.
Charles Kahudi (1,3 punktu, 0,7 zbiórki): W najlepszym swoim meczu turnieju zdobył... cztery punkty, łącznie spędzając na parkiecie 41 minut w całym turnieju.
Thomas Heurtel (1 punkt, 0,9 asysty): Przypadła mu niewdzięczna rola trzeciego playmakera, tylko dwie okazje do gry dłuższej niż kwartę i łącznie tylko siedem występów na słoweńskich parkietach.