Najsłabsza piątka 10. kolejki TBL

Aż dwóch koszykarzy PGE Turowa Zgorzelec - Tony Taylor i Łukasz Wiśniewski - znaleźli się w najsłabszej piątce 10. kolejki TBL. Natomiast po raz drugi z rzędu pojawił się Keith Wright.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Tony Taylor (PGE Turów Zgorzelec) [1]
Fatalnie wypadł w meczu z Asseco Gdynia, które wicemistrzowie Polski dodatkowo przegrali. Amerykanin miał ogromne problemy ze skutecznością - trafił zaledwie jeden z sześciu rzutów z gry. To był jego najsłabszy występ w tym sezonie. Taylor zagrał zdecydowanie poniżej możliwości i oczekiwań. Co prawda rozdał cztery asysty, ale miał też cztery straty i pięć przewinień, za które musiał opuścić parkiet.

Kto najbardziej rozczarował w 10. kolejce TBL?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)