Największe niewypały sezonu 2013/14 Tauron Basket Ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jednych okrzyknięto gwiazdami ligi, inni mieli być znaczącymi wzmocnieniami. Łączy ich to, że zawiedli na całej linii. Część z nich została nawet wyrzucona z klubów. Kto był największym niewypałem?

1
/ 13

Jeden z największych niewypałów minionego sezonu. W Stelmecie miał pełnić pierwszoplanową rolę, ale ekspresowo z niego odszedł - zdążył rozegrać zaledwie dwa spotkania. Powodem rozstania były wyniki badań, choć szczegółów nie ujawniono. Cóż, tak to bywa, jeśli klub nie sprawdza w pełni zawodnika, który już wcześniej był podejrzewany o zażywanie marihuany.

2
/ 13

Z Los Angeles Lakers do Śląska. To brzmi dumnie. I tak było - wrocławianie chwalili się sprowadzeniem Caractera, który miał być gwiazdą ligi, ale ich entuzjazm szybko opadł. Amerykanin nie przeszedł testów medycznych (nadwaga, która wpływała na problemy z poruszaniem się na parkiecie) i odszedł po zaledwie siedmiu dniach.

3
/ 13

Błędów przy doborze zawodników nie ustrzegł się też mistrz Polski. PGE Turów nie trafił z Baronem. 24-letni Amerykanin wyleciał wręcz w tempie ekspresowym. Środkowy otrzymał pięć szans w TBL - głównie przeciwko slabym zespołom i wszystkie zaprzepaścił, zdobywając w sumie 12 punktów.

4
/ 13

Kolejny nieudany wybór. Tym razem włodarzy Polpharmy. Healy odstawał nie tylko w czasie meczów, ale również na treningach. Zresztą klub się z tym nie krył i w pewnym momencie odsunął zawodnika od składu. To jasny zabieg - albo zgadasz się na rozwiązanie umowy, albo nie będziesz grał. Ostatecznie doszło do porozumienia stron. Healy zagrał w trzech meczach i zdobył w sumie siedem punktów.

5
/ 13

Amerykanin doskonale orientował się w realiach naszej ligi i - przy odpowiednim ułożeniu w zespole - potrafił grać na niezłym poziomie. Nie jest to jednak koszykarz, który potrafi zanieść drużynę wysoko. W minionym sezonie krótko był zawodnikiem Stabillu Jeziora Tarnobrzeg. Weeden zagrał znacznie poniżej oczekiwań (tarnobrzeżanie grali fatalnie), choć jego zdobycz punktowa nie była najgorsza. To jednak w jego przypadku norma, której nie można się sztywno trzymać. W klubie z Podkarpacia rozegrał jednak tylko cztery mecze, po czym.. odszedł.

6
/ 13

To dopiero był cyrk. Zawodnik doznał kontuzji kolana i wyleciał do Stanów Zjednoczonych, aby przejść zabieg artroskopii. Początkowo wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku - według informacji, które posiadał klub, Amerykanin przeszedł zabieg artroskopii i pozostało tylko oczekiwać, aż wróci do pełni sił. Sęk w tym, że zabiegu nie było, a Johnson do Radomia już nie wrócił. Zresztą wyszło to na dobre Rosie, która bez niego lepiej funkcjonowała. Co prawda notował on 13,2 punktu, 2,6 zbiórki i 1,8 asysty na mecz, ale rozegrał tylko 10 meczów i grał egoistycznie.

7
/ 13

Miał być silnym punktem słupskiego zespołu w strefie podkoszowej. Okazał się jednym z wielu niewypałów. Wright rozegrał - w najlepszym przypadku - trzy udane mecze, ale w pozostałych odstawał do tego stopnia, iż sztab szkoleniowy Energi Czarnych był zdecydowanie rozczarowany. Zdarzały mu się nawet mecze, w których nie zdobył nawet punktu... W barwach "Czarnych Panter" rozegrał 10 spotkań.

8
/ 13

Nie tylko ze Stoglinem nie trafił Stelmet. Zielonogórzanie rozstali się też z Barlowem, który rozczarował wszystkich. Australijczyk twierdził, że jest wszechstronnym zawodnikiem, ale kompletnie się nie sprawdził w Winnym Grodzie. Mało tego, błąd podjęto już podczas podpisywania kontraktu, który miał obowiązywać przez dwa lata. 30-letni zawodnik więcej czasu spędzał jednak na ławce niż na boisku, w efekcie zerwano z nim umowę. Barlow zdążył rozegrać tylko pięć meczów, w których średnio notował 3,4 punktu, 2,4 zbiórki i 1,2 asysty. Oczekiwano znacznie więcej.

9
/ 13

Znalazł się na naszej liście niewypałów, bo miał być wielkim wzmocnieniem, ale wrocławianie mieli pecha, gdyż zawodnik przyjechał z kontuzją stawu skokowego. Jego uraz się przeciągał, rehabilitacja mogła potrwać długo, w efekcie koszykarz rozstał się ze Śląskiem. Fiesenko tym samym nie zdołał rozegrać żadnego meczu w TBL. Pozostał jedynie wielki niesmak i nauczka na przyszłość.

10
/ 13

Asseco osiągnęło świetny wynik w minionym sezonie (biorąc pod uwagę założenia przedsezonowe i opinie ekspertów), ale nie miał w tym udziału Zekavicić. Serb od samego początku rozczarowywał na całej linii, a następnie doznał jeszcze kontuzji. Decyzja mogła być zatem jedna - zerwanie umowy. 21-letni środkowy zagrał w 6 meczach, w których notował przeciętnie 2,7 punktu i 2,5 zbiórki.

11
/ 13

Niby liczby całkiem niezłe. Johnson notował przeciętnie 11,7 punktu w 21 minut gry przy niezłej skuteczności. Ale był chimeryczny i naprawdę dobre występy przeplatał beznadziejnymi. Poza tym z czasem zaczął sprawiać coraz większe problemy, a ostatecznie wyjechał i już nie wrócił do Kotwicy.

12
/ 13

Na liście nie mogło też zabraknąć Trybańskiego. Pierwszy Polak w NBA przyszedł do Koszalina i miał pomóc będącemu w trudnej sytuacji AZS-owi. 34-letni środkowy grał jednak kiepsko (19 meczów i zaledwie 4,5 punktu). Z klubu może nie wyleciał, ale... zapewne taki ruch miałby miejsce, gdyby sprowadzono tego gracza przed sezonem.

13
/ 13

Inny nietrafiony wybór gdyńskiego Asseco. Kovacević zdążył rozegrać nieco więcej meczów niż wymieniony wcześniej Zekavicić, ale rozczarował na podobnym poziomie. 27-letni koszykarz rozstał się z klubem za porozumieniem stron. Wcześniej zdążył jednak wystąpić w 11 spotkaniach, w których gromadził średnio 4,1 punktu i 1,9 zbiórki. Trzeba przyznać, iż początkowo sztab szkoleniowy w niego wierzył, ale... on się nie odpłacał dobrą grą. Zaledwie jeden mecz w jego wykonaniu był udany.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (27)
avatar
Ostrowski_M
17.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trybański, który wg niektórych nie powinien być na liście, ma najwięcej głosów. O czym to świadczy?  
adam_radom
17.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ups, sorry - nie zauważyłem go...  
avatar
jaroKlin
16.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W AZS Koszalin wielkie nadzieje wiązano z pozyskaniem Dunna, który w przekroju całego sezonu zasłużył na miano niewypału (pomimo dosłownie kilku fantastycznych występów). W AZS Trybański grał Czytaj całość
avatar
ABC321
16.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Choć w sumie Johnson to Włocławsko/Radomski niewypał. Sam się usunął z zespołu i dzięki temu ugrali co ugrali.  
avatar
hen
16.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brakuje na tej liście jednego super zawodnika,którego umieściłbym zdecydowanie na pierwszym miejscu,a mianowicie:p.JEKLINA .Proszę zrobić sondaż na temat pana WJ.Ciekawy jestem jaki będzie wyni Czytaj całość