W tym artykule dowiesz się o:
Od lat związany z ekipą MKS-u, z którą debiutuje na poziomie Tauron Basket Ligi. W trzech dotychczasowych meczach prezentował się przyzwoicie - mowa oczywiście o starciach z Treflem Sopot i Stelmetem Zielona Góra. Piechowicz był jednym z najlepszych graczy swojej drużyny. Ostatnio zagrał krótko, ale to w żaden sposób nie zmienia tego, iż jest najlepszym Polakiem w ekipie z Dąbrowy Górniczej. W naszym rankingu zajął dziesiąte miejsce, ale z pewnością stać go na wyższe miejsce. Poza tym ma zaledwie 21 lat.
Doświadczony koszykarz jest drugim strzelcem Trefla Sopot. W tym elemencie przegrywa wyłącznie z Sarunasem Vasiliauskasem. Teoretycznie prezentuje się bardzo dobrze, ale chyba stać go na lepszą grę. Najgorzej spisał się w ostatnim ligowym starciu z AZS-em Koszalin. Zdobył w nim wprawdzie 11 punktów, ale jego skuteczność pozostawiała wiele o życzenia. Poza tym doszło jeszcze straty. Generalnie "Leon" to naprawdę solidny Polak, ale jesteśmy przekonani, że nie osiągnął swojego apogeum. Zresztą wyniki Trefla również odbiegają od oczekiwanych.
Całkiem udanie nowy sezon TBL rozpoczęła ekipa Polskiego Cukru. Torunianie mają przede wszystkim solidnych zagranicznych zawodników, ale 22-letni Jarosław Zyskowski również prezentuje się dobrze. Na inaugurację nie pomógł co prawda kolegom sięgnąć po zwycięstwo, ale świetnie spisał się w starciu z Rosą Radom i nie najgorzej przeciwko Polpharmie. Początkowo widzieliśmy go w rankingu znacznie wyżej, ale po głębszym zapoznaniu się z występami innych Polaków zjechał o kilka pozycji.
Nie zdobywa co prawda tylu punktów co Leończyk, ale w jego przypadku tez warto zwrócić uwagę na pewien aspekt - sytuacja w Treflu sprawiła, że i jego rola znacząco wzrosła w porównaniu do poprzedniego sezonu. Michalak gra więcej i w kilku aspektach się faktycznie poprawił - z dystansu trafia na lepszej skuteczności, więcej zbiera i wymusza przewinień. Nie można powiedzieć, że jest w świetnej formie. To byłaby przesada. Niemniej jednak prezentuje się nieźle i zasłużył na miejsce w rankingu.
Wąską rotację mają Energa Czarni, ale to dobrze dla Gruszeckiego. Polak w poprzednim sezonie na parkiecie spędzał przeciętnie niespełna 18 minut, teraz blisko 33,5 minuty. Wzrosła nie tylko jego skuteczność, ale także pewność siebie. Obecnie to jeden z najlepszych graczy słupskiej drużyny, który zajmuje całkiem przyzwoite miejsce w naszym rankingu. Wobec takiego postępu nie mogliśmy przejść obojętnie.
Nie jest łatwo umieścić koszykarza na konkretnym miejscu. Zwłaszcza że każdy może mieć inne spojrzenie na poszczególne elementy. Przyznamy szczerze - przy tym wyborze mieliśmy ogromne wahania. Uznaliśmy jednak, że piąte miejsce nie będzie przesadzone. Wołoszyn miał przede wszystkim wpływ na wygraną Polfarmeksu nad Polpharmą, był niezwykle aktywny w konfrontacji z Rosą, a ostatnio przeciwko Turowowi zagrał znacznie krócej niż zwykle. W każdym razie póki co jest skuteczny i generalnie gra znacznie lepiej niż w poprzednim sezonie.
Byłby z pewnością wyżej, gdyby nie fatalny występ w starciu z Polskim Cukrem. Nie jest to strzelec, nie ma świetnej skuteczności, ale ze swojego głównego obowiązku wywiązuje się naprawdę świetnie. Chodzi oczywiście o rozgrywanie akcji. Łączka nabrał sporo pewności siebie w reprezentacji Polski. Ostatnio zanotował aż 12 asyst, a ogółem ma średnią 8 na mecz i pod tym względem jest najlepszy spośród wszystkich zawodników w TBL. To robi wrażenie.
Na jego wysoką pozycję ma wpływ nie tylko jego postawa, ale również wyniki Asseco Gdynia. Zespół Davida Dedka przecież teoretycznie w wielu elementach ustępuje przeciwnikom, a tymczasem potrafił wypunktować Anwil czy też wyraźnie pokonać ambitne Wilki Morskie. Matczak jest aktualnie drugą strzelbą żółto-niebieskich. Nie zawsze jego skuteczność jest solidna, ale jest aktywny - dokłada zbiórki lub asysty. Gra solidnie i dotychczas nie miał takiego załamania dyspozycji jak Łączyński, dlatego jest wyżej w rankingu.
Trzeba przyznać, że w Koszalinie dokonano kilku udanych ruchów transferowych. Jednym z nich było pozyskanie Szewczyka, który jest drugim strzelcem swojej drużyny - za Qyntelem Woodsem. Doświadczony zawodnik gra równo, często notuje double-double i miał niemały udział w zwycięstwach nad Asseco, King Wilkami Morskimi czy Treflem. Właśnie tego można było od niego oczekiwać.
Nie mogło być inaczej. Kulig to jeden z liderów PGE Turowa Zgorzelec. Podkoszowy mistrzów Polski i reprezentacji naszego kraju spisuje się w TBL znakomicie. We wszystkich trzech starciach miał dobrą skutecznością, zdobywał sporo punktów i co za tym idzie miał spory wkład w zwycięstwa.