W tym artykule dowiesz się o:
Łukasz Koszarek (Stelmet Zielona Góra) [1] - 26 min, 16 pkt (4/6 za trzy), 7 as
W hicie 4. kolejki TBL Stelmet nie dał szans Akademikom z Koszalina, rozgrywając najlepsze spotkanie w obecnym sezonie. Wicemistrzowie Polski zagrali z werwą i polotem, a znów najlepszym graczem okazał się Łukasz Koszarek. Reprezentacyjny rozgrywający nie dość, że rozdał siedem asyst, to na dodatek był jednym z czołowych strzelców Stelmetu. Zdobył 16 punktów, trafiając między innymi cztery trójki.
Kwamain Mitchell (Polfarmex Kutno) [3] - 30 min, 33 pkt (13/19 z gry), 7 przech
W odstępie zaledwie pięciu dni supersnajper Polfarmexu zdobył aż 71 punktów! Po niesamowitych 38 punktach przeciwko PGE Turowowi Zgorzelec, Mitchell zaaplikował Wikanie Start Lublin 33 oczka, prowadząc beniaminka do drugiego triumfu w TBL. Mierzący zaledwie 178cm zawodnik imponował skutecznością, szczególnie w rzutach za dwa punkty, w których był nieomylny - 10/10! Do swojego dorobku dołożył również aż siedem przechwytów, trzy zbiórki i trzy asysty.
Denis Ikovlev (WKS Śląsk Wrocław) [1] - 30 min, 16 pkt, 3 zb
Kto by pomyślał, że po czterech kolejkach nowego sezonu Śląsk Wrocław będzie wiceliderem rozgrywek z bilansem 4-0? Najlepszym strzelcem Wojskowych jest póki co Denis Ikovlev, który także w niedzielny wieczór w Słupsku był liderem ekipy z Dolnego Śląska. Ukraiński snajper z amerykańskim paszportem zapisał na swoim koncie 16 punktów, wykorzystując między innymi osiem z dziewięciu rzutów wolnych. Do swojego dorobku dołożył także trzy zbiórki, dwa przechwyty i blok.
Witalij Kowalenko (King Wilki Morskie Szczecin) [1] - 25 min, 17 pkt (7/10 z gry), 4 zb
Wilki Morskie wygrały pierwszy mecz w Tauron Basket Lidzie, pokonując na wyjeździe Anwil Włocławek 74:71. Beniaminek zwycięstwo zawdzięcza duetowi Paweł Kikowski - Witalij Kowalenko, który zdobył w sumie 36 punktów. Doświadczony Ukrainiec mimo problemów z faulami imponował skutecznością - trafił siedem z dziesięciu prób z gry, notując w sumie 17 punktów. To najlepszy występ w sezonie podkoszowego ze Szczecina.
Damian Kulig (PGE Turów Zgorzelec) [1] - 30 min, 15 pkt, 11 zb, 3 blk
Jeden z ojców niełatwej wygranej na parkiecie beniaminka z Torunia. Damian Kulig choć meczu nie rozpoczął w wyjściowej piątce, to zdążył skompletować double-double. Skutecznością co prawda nie imponował (3/8 z gry), lecz ręką nie drżała mu na linii rzutów wolnych (9/10). Ostatecznie reprezentacyjny podkoszowy zdobył 15 punktów, zebrał 11 piłek i trzykrotnie blokował rzuty rywali.