Hop-Bęc po 5. kolejce Tauron Basket Ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Na liście BĘC znalazł się Andrzej Adamek, który traci chyba stery w Stelmecie. Wyróżniliśmy natomiast Filipa Matczaka, który stał się ważnym ogniwem gdyńskiego Asseco.

1
/ 6

HOP

Zawodnika Asseco Gdynia wyróżniamy nie tylko za postawę w meczu ze Stelmetem, choć na pewno dla byłego gracza tego klubu była to słodka wygrana. W jego przypadku przede wszystkim zwraca uwagę postęp, który wykonał. Jest naprawdę spory i dzięki temu Matczak stał się ważnym ogniwem gdyńskiego klubu. Bez niego z pewnością ekipa Davida Dedka nie mogłaby się pochwalić takim bilansem.

2
/ 6

HOP

Pierwsza wygrana Anwilu

Drużynę z Włocławka wyróżniamy za przełamanie. Kibice długo czekali na zwycięstwo. Wcześniej doszło bowiem do zmian, które z pewnością przyczyniły się do tego, iż Anwil - głównie w drugiej połowie - wypadł dobrze na tle Polpharmy. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale wygrana może wpłynąć korzystnie na drużynę i atmosferę.

3
/ 6

HOP

Wicelidera tabeli wcale nie chwalimy za triumf nad Jeziorem Tarnobrzeg, lecz za dotychczasową dyspozycję. Wrocławianie spisują się znakomicie - grają solidnie, równo i przede wszystkim po pięciu kolejkach pozostają bezbłędni. Tylko PGE Turów Zgorzelec ma identyczny bilans, co pokazuje, że to nie było łatwe zadanie. Poza tym Śląsk pokonał chociażby Stelmet, Energę Czarnych czy Trefl. To są przecież niezłe drużyny, zwłaszcza triumf nad wicemistrzem Polski był wielkim sukcesem.

4
/ 6

BĘC

Zagubiony Andrzej Adamek

Wyniki Stelmetu w TBL nie są najgorsze. Trzy wygrane, dwie porażki - to jeszcze nie jest powód do tego, aby mówić o kryzysie. Niemniej jednak drużyna z Winnego Grodu nie wykorzystuje własnego potencjału. O ile u siebie wygrywa, o tyle na wyjeździe zielonogórzanie mają problemy. Wciąż niektórzy zawodnicy grają poniżej własnych możliwości. A za taktykę czy przygotowanie odpowiada właśnie trener Adamek, który chyba traci kontrolę nad wszystkim. Bez kierowcy daleko wicemistrz nie zajedzie.

5
/ 6

BĘC

Kryzys Trefla

Można mówić, że Trefl ma mniejszy potencjał, że to nie jest już tak silna drużyna itd. Niemniej jednak sopocianie w obecnych rozgrywkach rozczarowują i po 5 kolejkach zajmują dopiero 14. miejsce w tabeli. Podopieczni Dariusa Maskoliunasa grają po prostu słabo, choć ich sąsiedzi w zestawieniu mają gorsze składy. Poza tym widać, że transfer DeShawna Painta to kompletny niewypał.

6
/ 6

BĘC

Roztopiony Polski Cukier

Po słodkim debiucie i dwóch wygranych spotkaniach z rzędu, przyszły trzy gorzkie porażki. Zespół Miliji Bogicevicia gra słabo, wręcz coraz gorzej, a ostatnio przegrał w starciu z innym beniaminkiem - Wikaną Startem Lublin. Być może to nie jest żaden kryzys, ale nie można też mówić o przypadku. Torunianie spisują się gorzej i to widać. Co z tym zrobi serbski szkoleniowiec?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)