W tym artykule dowiesz się o:
Jest liderem reprezentacji Polski i jedynym zawodnikiem z naszego składu, który - z powodzeniem - występuje w NBA. Nie ulega wątpliwości fakt, że od postawy Gortata będzie wiele zależało.
Doświadczony koszykarz ma stworzyć przewagę w strefie podkoszowej i pomóc naszej drużynie zajść do 1/8 finału mistrzostw Europy. To całkiem realny cel, ale jest jeden warunek - Biało-Czerwoni, w tym również Gortat, muszą grać zespołowo. W przeciwnym wypadku, co pokazały sparingi, może się to dla nas źle skończyć.
Niezmordowany lider Niemców. Ma już 37 lat, ale mimo to z nim nasi zachodni sąsiedzi stają się zdecydowanie mocniejsi. Ale czy może być inaczej, skoro mówimy o wybitnym koszykarzu, który w przeszłości był mistrzem NBA? Zresztą Nowitzki nadal świetnie sobie radzi za oceanem. W każdym razie utytułowany gracz może w niejednym spotkaniu zrobić ogromną różnicę i poprowadzić swoją ekipę do zwycięstwa.
Kolejny niemalże weteran w tym zestawieniu. Tony Parker poprowadził Trójkolorowych do mistrzostwa Europy przed dwoma laty, ale teraz będzie jeszcze bardziej zdeterminowanych. Wszakże Francja zagra przed własną publicznością.
33-letni zawodnik jest nie tylko liderem drużyny. To niewątpliwie gwiazda mistrzostw i jeden z najlepszych graczy na świecie. Ma na koncie mnóstwo sukcesów, ale zarazem całkiem sporo niepowodzeń. To jednak sprawia, że jest bogaty w doświadczenie, co z pewnością mu pomoże. Bo - co jest oczywiste - umiejętności ma ogromne.
Reprezentacja Hiszpanii nie wystąpi na mistrzostwach Europy w najsilniejszym zestawieniu. W zespole brakuje kilku czołowych postaci, ale to wcale nie oznacza, że w ich szeregach nie będzie żadnych gwiazd. Wystarczy wymienić chociażby Gasola.
Pau, który na co dzień jest zawodnikiem Chicago Bulls, będzie z pewnością mocnym punktem byłych mistrzów Europy. Ze względu na absencje spora odpowiedzialność będzie ciążyła właśnie na 35-letnim koszykarzu, który w przeszłości został MVP EuroBasketu i mistrzostw świata.
Nie ma jeszcze 22 lat (urodziny będzie obchodził 15 września), ale już jest wielką gwiazdą niemieckiej koszykówki. Czarnoskóry koszykarz na co dzień jest zawodnikiem Atlanty Hawks. W poprzednim sezonie udowodnił, że ma naprawdę wielkie umiejętności. Wcale nie potrzebuje wiele czasu na parkiecie, aby rywal miał go dość. To on i Dirk Nowitzki będą liderami naszych zachodnich sąsiadów. Przy wsparciu kolegów mogą być naprawdę groźną drużyną.
W reprezentacji Serbii sporo zależy od Milosa Teodosicia. To od wielu lat zawodnik z najwyższej europejskiej półki. Zresztą potwierdza to fakt, iż grał w czołowych klubach ze Starego Kontynentu - w Olympiakosie Pireus i CSKA Moskwa.
Jeśli 28-letni koszykarz będzie w solidnej dyspozycji, to może zaprowadzić Serbów naprawdę daleko. A apetyty są spore, bo ostatni EuroBasket nie był dla tego zespołu udany.
Jest jednym z najmłodszych zawodników w reprezentacji Litwy, ale właśnie na nim będzie spoczywał ogromny ciężar. Mierzący 213 centymetrów koszykarz ma być nie do zatrzymania w strefie podkoszowej. Jeśli tak się stanie, to podopieczni Jonasa Kazlauskasa będą niewygodnym i trudnym do zatrzymania rywalem. Valanciunas już niejednokrotnie udowadniał, że można na niego liczyć. W przeszłości wyróżniał się też na mistrzostwach Europy czy świata w rozgrywkach młodzieżowych. Trzykrotnie został nawet MVP. Przed dwoma laty miał udział w zdobyciu przez Litwę srebrnego medalu na EuroBaskecie, ale wtedy był jeszcze opcją rezerwową. Jego rola wzrosła przed rokiem na mistrzostwach świata. Wówczas był już liderem.
Nie mogło go zabraknąć na tej liście. Jest już nieco wiekowy, ale to wciąż zawodnik z bardzo wysokiej półki. To także jeden z liderów reprezentacji Grecji, która ma sporo do udowodnienia na EuroBaskecie. Na poprzednich mistrzostwach 33-letni koszykarz dwa lata temu grał sporo i prezentował się naprawdę znakomicie. Czy także tym razem Hellada będzie mogła na niego liczyć? To się dopiero okaże, ale wiele wskazuje na to, że tak.
Jedno wypada zaznaczyć na wstępie - nie jest to może koszykarz tak wielkiego formatu jak jego brat Goran, ale to wciąż bardzo ważne ogniwo słoweńskiego zespołu. Zresztą dowiódł tego już na poprzednich mistrzostwach. Zoran ma sporo atutów, ma naprawdę niebezpieczny rzut, toteż należy się z nim liczyć.
Chorwat jest uważany za olbrzymi talent. 21-letni podkoszowy błyszczał wielokrotnie podczas rozgrywek juniorskich. Do tego świetnie radził sobie w Cibonie Zagrzeb. Przed rokiem trafił do Efesu Stambuł, dzięki czemu jego kariera nabiera jeszcze większego rozmachu. Ma na swoim koncie wiele wyróżnień. Został nawet MVP miesiąca w Eurolidze (najmłodszym w historii), co dowodzi również tego, że nie jest to chimeryczny zawodnik. Mistrzostwa Europy to dla niego okazja, aby udowodnić, iż jest graczem z najwyższej półki.
Włosi nie są już koszykarską potęgą. Od dawna nie odnieśli znaczącego sukcesu na mistrzostwach Europy. To po części efekt słabszego pokolenia zawodników. Mimo to w drużynie znajdziemy solidnych graczy. Wyróżniającą się postacią Italii jest z pewnością Marco Belinelli.
29-letni koszykarz, występujący na pozycji rzucającego obrońcy lub niskiego skrzydłowego, naprawdę solidnie radzi sobie za oceanem w najlepszej lidze świata NBA. Włoch ma spore umiejętności i ma naprawdę świetny rzut z dystansu. Jego skuteczność w tym elemencie niekiedy sięga nawet 47 procent.
Pochodzi z Czarnogóry, ale gra dla Hiszpanii. Czego by nie mówić, to Mirotić przyzwoicie odnalazł się w NBA. Przed rokiem trafił do Chicago Bulls, dla których zdobywał średnio ponad 10 punktów. 24-letni podkoszowy już od dawna świetnie się zapowiadał. Widzieli to w Realu Madryt, który słono mu płacił. Co prawda nie jest to jeszcze gracz tak rozpoznawalny jak bracia Gasolowie, ale razem z Pauem mogą być liderami byłych mistrzów Europy.
To już ostatnia gwiazda w naszym zestawieniu. Bynajmniej nie oznacza to, że najsłabsza z całej stawki. Gobert tak naprawdę dopiero niedawno zaczął poważną karierę, więc najlepsze wciąż przed nim. Od dwóch lat występuje za oceanem. Jego rola wzrosła zdecydowanie w poprzednim sezonie, kiedy zagrał we wszystkich spotkaniach sezonu zasadniczego. W reprezentacji Francji nie będzie liderem, ale to na pewno jedna z najważniejszych postaci drużyny Vincenta Colleta. Mierzący 216 cm center będzie z pewnością trudny do zatrzymania.