Oceny Polaków za mecz z Izraelem: Kulig najlepszy, reszta mizernie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polacy nieznacznie przegrali z Izraelem 73:75 w czwartym meczu na EuroBaskecie. Najlepszym zawodnikiem w naszych szeregach był Damian Kulig.

1
/ 4

Rozgrywający

A.J. Slaughter (3) - słaba skuteczność Amerykanina, który miał 0/4 za trzy. Miał jednak przebłyski dobrej gry na rozegraniu. Rozdał w sumie pięć asyst, ale wciąż widać, że jego współpraca z Gortatem i spółką nie jest jeszcze najwyższych lotów.

Łukasz Koszarek (3) - dobra zmiana doświadczonego rozgrywającego. Nie rzucał kiedy nie trzeba, nie podejmował złych decyzji. Rozdał cztery asysty, w tym efektowną do Zamojskiego. Mógł dostać więcej minut od trenera Taylora.

Robert Skibniewski - nie grał.

skala ocen 1-6

2
/ 4

Obrońcy/niscy skrzydłowi

Mateusz Ponitka (2) - najsłabszy mecz jednego z naszych liderów. Więcej nieprzemyślanych decyzji i strat, niż pożytku. Często nie miał pomysłu na grę w ofensywie. Ocenę ratuje jednak sześć strat oraz cztery punkty w końcówce, dzięki którym byliśmy w grze do samego końca.

Adam Waczyński (3) - kompletnie odcięty od gry. Izraelczycy wiedzieli kto jest naszym najlepszym strzelcem i zupełnie wyłączyli go z gry. Zdobył co prawda 13 punktów, lecz aż sześć to rzuty wolne. Zabrakło nam w środę trójek Waczyńskiego.

Karol Gruszecki (2) - znów bez błysku. Jedno udane wejście pod kosz i to tak naprawdę tyle co można powiedzieć o naszym rezerwowym.

Przemysław Zamojski (3) - rozpoczął słabo, ale miał dobry moment, kiedy wykorzystał trzy rzuty wolne z rzędu, a chwilę potem ładnie wykończył dwójkową akcję z Koszarkiem.

skala ocen 1-6

3
/ 4

Silni skrzydłowi

Damian Kulig (4) - Bardzo dobry mecz Kuliga, który zdobył więcej punktów niż w trzech poprzednich spotkaniach! Trafiał za trzy, pociągnął nasz zespół w trzeciej kwarcie. W końcówce czwartej kwarty znów popełnił łatwą stratę, lecz ogólnie był najlepszym graczem w naszym zespole.

Aaron Cel (2) - niewiele pożytku było tego dnia z Cela. Trafił co prawda dwie trójki, ale oprócz tego nic więcej nie wniósł. Na parkiecie spędził niecałe 11 minut.

Aleksander Czyż (1) - grał tylko cztery minuty, ale spisał się fatalnie. Oddał cztery nieprzygotowane i niecelne rzuty. Nic nie wniósł do gry naszego zespołu.

skala ocen 1-6

4
/ 4

Środkowi

Marcin Gortat (3) - lider naszej kadry znów tym liderem... nie był. Gortat rozpoczął dobrze, niemalże skompletował double-double, ale znów nie uniknął błędów. Popełnił aż pięć strat, nie wykorzystał kilku podań Slaughtera. Poza tym mizernie w obronie, gdzie Fischer łatwo punktował.

Przemysław Karnowski (2) - bardzo słaby występ naszego wieżowca. Zaledwie cztery punkty i dwie zbiórki to zbyt mało na Izraelczyków, grających tak naprawdę tylko z jednym nominalnym środkowym, dużo niższym od naszych graczy. W obronie kompletnie nie radził sobie z Fischerem.

skala ocen 1-6

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
mariosezam
9.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak jak przypuszczałem i pisałem na forum jeszcze przed Eurobasket'em kadra bez Macieja Lampego i Michała Ignerskiego odbiła się reprezentacji czkawką. Ale przyznam się Wam, że nie przewidywałe Czytaj całość
avatar
FifiLA
9.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
GORTAT ZJEDZ W KONCU SNICKERSA !! czego tym razem zabraklo ? no chyba , ze z druzyny znowu zadowolony na odpowiedz o pytanie o indywidualna gre :)