Najsłabsza piątka 16. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal WP SportoweFakty prezentuje zestawienie pięciu zawodników, którzy w naszej ocenie swoją postawą na parkiecie zapracowali na miejsce w najsłabszej piątce 16. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki.

1
/ 6

Tomasz Śnieg (Polski Cukier Toruń) - 3 punkty, zbiórka, asysta, 3 faule, eval -2

To nie był udany występ w wykonaniu rozgrywającego Polskiego Cukru Toruń. Były reprezentant Polski był jednym z najsłabszych ogniw swojej drużyny, która przegrała z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski. Śnieg popełnił sporo błędów w tej konfrontacji. Nie tylko nie kreował zbyt dobrze gry Twardych Pierników, ale na dodatek regularnie pudłował. Dość powiedzieć, że nie trafił żadnego z sześciu rzutów z gry. Punkty zgromadził z osobistych.

2
/ 6

Kenneth Manigault (AZS Koszalin) - 3 punkty, 5 zbiórek, 2 asysty, faul, 3 straty, eval 2

Spoglądając wyłącznie na cyfry, można odnieść wrażenie, że nie zagrał wcale tak źle. Rzeczywiście, w naszym zestawieniu byli już koszykarze, którzy notowali zdecydowanie słabsze występy. Niemniej Manigault zasłużył na nominację. Mimo że był bardzo aktywny, to jednak nie przyniósł tak wiele pożytku akademikom. Koszalinianie przegrali bowiem we własnym obiekcie z Miastem Szkła Krosno, a Amerykanin maczał w tym palce. 25-letni zawodnik trafił zaledwie jeden z sześciu rzutów z gry, a do tego notował sporo strat. Zbiórki czy też dwie asysty nie były w stanie tego zrekompensować. Zresztą z nim na parkiecie drużyna funkcjonowała najsłabiej.

3
/ 6

Michał Sokołowski (Rosa Radom) - 5 punktów, 4 zbiórki, 2 asysty, 4 straty, eval -2

Jego forma od pewnego czasu jest nierówna, ale tak słabego występu w tym sezonie jeszcze nie miał. Polak grał bardzo długo, lecz nie był to efekt jego dobrej postawy. Prawdę mówiąc, Sokołowski nie był wielkim zagrożeniem. Spudłował aż osiem z dziewięciu rzutów z gry, mylił się nawet z osobistych, a w dodatku miał sporo strat. Dodajmy, że Rosa wyraźnie przegrała z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski.

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: nie myślę o końcu kariery, mogę grać nawet przez 10 lat

4
/ 6

Marcin Dutkiewicz (King Szczecin- 4 punkty, 3 zbiórki, asysta, 3 faule, strata, przechwyt, eval 2

Właściwie z przymusu umieściliśmy go na tej pozycji. Niemniej w pełni zasłużył na to "wyróżnienie". Otóż 31-letni koszykarz kiepsko spisał się w starciu z TBV Start Lublin. Wprawdzie jego drużyna zdołała sięgnąć po wygraną, ale triumf ten rodził się w wielkich bólach i naprawdę niewiele brakowało, żeby to ekipa Davida Dedka cieszyła się ze zwycięstwa. W każdym razie Dutkiewicz nie wywiązał się ze swojego głównego zadania zbyt dobrze. Mianowicie nie trafiał do kosza, lecz notorycznie pudłował. Poza tym popełnił kilka innych błędów.

5
/ 6

Darnell Jackson (Rosa Radom) - 9 punktów, 2 zbiórki, asysta, 3 faule, 4 straty, przechwyt, eval 2

Teoretycznie jego dorobek jest przyzwoity - dziewięć punktów to przecież nie tragedia. Ale nie tylko o to chodzi. Amerykanin nie popisał się w konfrontacji z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski. Doświadczony środkowy raził swoją niedyspozycją rzutową, a niemal połowę dorobku zgromadził z osobistych. Zbiórki czy asysta to niewiele w porównaniu do strat czy przewinień, które popełnił. Z nim na parkiecie Rosa wcale nie grała dobrze i wyraźnie ustępowała rywalowi.

6
/ 6

Sukcesem trenera Polskiego Cukru jest to, że to dopiero trzecia porażka torunian. Mimo tego znalazł się w naszym zestawieniu. Wiele do życzenia pozostawiała bowiem postawa Twardych Pierników w konfrontacji z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski. Zespół tylko w pierwszej połowie stawiał opór, w drugiej był kompletnie bezradny i grał bez pomysłu. Efekt był taki, że Polski Cukier doznał dotkliwej porażki. Od czołowej ekipy oczekuje się jednak znacznie lepszej gry i umiejętności reagowania w trudnych momentach.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
kibic Turowa
31.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Winnicki wraca na stare tory.