W tym artykule dowiesz się o:
Najlepszy zawodnik: Mateusz Szwed (Elektrobud-Investment ZB Pruszków)
Podopieczni Andrzeja Kierlewicza nie wywalczyli awansu do fazy play-off, nie zdołali też wdrapać się na jedno z miejsc dających pewne utrzymanie. Przed nimi za to walka o pierwszoligowy byt, ale z taką formą Mateusza Szweda mogą z optymizmem spoglądać na serię z Księżakiem Syntex, bowiem to właśnie z beniaminkiem z Łowicza przyjdzie im się zmierzyć w play-outach. Podkoszowy to ich najpewniejszy punkt w przekroju całego sezonu, a w ostatnich pięciu pojedynkach grał jak z nut. Jego statystyki znajdują się na następnej stronie, bo naturalnie wybraliśmy go też do najlepszej piątki ostatniego okresu.
Najlepsza piątka i rezerwowi:
Marcin Flieger (Biofarm Basket Poznań): 21,2 pkt. 5,6 as. 5 zb. 2,4 prz. Michał Jankowski (GKS Tychy): 25,4 pkt. (54 proc. za trzy), 4,2 zb. 2 as. Jakub Patoka (WKK Wrocław): 16,6 pkt. 8,6 zb. 2,8 as. 1,8 prz. Mateusz Szwed (Elektrobud-Investment ZB Pruszków): 17,4 pkt. 11,4 zb. 3,2 prz. 3 as. Łukasz Frąckiewicz (Enea Astoria Bydgoszcz): 17,2 pkt. (67 proc. z gry), 8,4 zb. 2,8 as. 1,8 bl.
Robert Skibniewski (FutureNet Śląsk) - Wojciech Pisarczyk (Pogoń) - Mikołaj Kurpisz (Biofarm Basket) - Tomasz Nowakowski (Pogoń) - Damian Cechniak (STK Czarni)
[color=black]ZOBACZ WIDEO Andrew Cole: Robert Lewandowski idealny dla Manchesteru United
[/color]
Najlepsza drużyna: FutureNet Śląsk Wrocław
Drużyna Radosława Hyżego nie okazała się wprawdzie bezbłędna, uwzględniając pięć ostatnich kolejek (bilans 4-1), ale jednak nie mogło być innego wyboru. Wrocławianie udźwignęli bowiem presję i finiszowali na pierwszym miejscu w tabeli, pokonując u siebie na koniec najgroźniejszych rywali - Enea Astorię i Rawlplug Sokoła. Porażka w Słupsku - jak się okazało - nie kosztowała ich więc zbyt wiele, za to do play-offów przystąpią jako niezwyciężeni na własnym terenie. To główny faworyt do awansu.
Zaskoczenie: STK Czarni Słupsk
Na pięć meczów przed zakończeniem rozgrywek, STK Czarni - podobnie jak całe grono innych ekip, nie mogli być jeszcze pewni awansu do czołowej ósemki. Od bilansu 13-12 byli natomiast bezbłędni, choć terminarz nie do końca im sprzyjał. Czekały ich m.in. trzy niewygodne wyjazdy (Pruszków, Tychy i Łowicz) oraz domowe starcie z FutureNet Śląskiem. Gracze Mantasa Cesnauskisa okazali się jednak perfekcyjni i jako czwarta drużyna (po żelaznej trójce Śląsk, Astoria, Sokół), zapewniła sobie udział w play-offach. Na najważniejszą część sezonu w Słupsku złapali formę!
Rozczarowanie: Jamalex Polonia 1912 Leszno Mieli być tymi, którzy postawią się FutureNet Śląskowi. Właśnie po to do zespołu sprowadzono chociażby Tomasza Ochońko i pozostawiono w nim Adama Kaczmarzyka i Kamila Chanasa. Cała trójka - co bardzo długo się nie zdarzyło - ma jednak wolne już od kwietnia! Jamalex Polonia koszmarnie rozegrała końcówkę sezonu, wygrała zaledwie raz - z rozbitą ekipą z Krakowa, za to przegrała z Rawlplug Sokołem, Górnikiem Trans.eu, Polfarmexem oraz Biofarmem Basket i to właśnie poznaniacy wyrzucili koszykarzy z Leszna z czołowej ósemki. Kto przed sezonem zakładałby taki scenariusz?
Czytaj także: I liga - sezon, jakiego dawno nie było