W tym artykule dowiesz się o:
Spory ruch w Legii Warszawa
Legia Warszawa pretenduje do miana klubu, w którym w tym sezonie będzie działo się najwięcej. Co chwilę w składzie zespołu prowadzonego przez Tane Spaseva zachodzą zmiany. Szykują się kolejne! Z naszych źródeł informacji wynika, że drużynę ma opuścić (już może to zrobił) Romaric Belemene. Zawodnik z Republiki Konga, którego zachwalał Ivan Almeida, kompletnie nie odnalazł się na parkietach Energa Basket Ligi. Grał słabo i nie stanowił wsparcia dla Legii, która w tym momencie jest na dnie tabeli. Wiemy, że klub poszukuje nowego skrzydłowego, który będzie łączył grę na pozycjach 3/4.
Marcel Wilczek wróci?
Spory ruch także w PGE Spójni Stargard. Kadra nadal nie jest zamknięta. W tym momencie trener Jacek Winnicki ma do dyspozycji aż sześciu obcokrajowców, a w protokole meczowym może być ich tylko pięciu. Ktoś z dwójki: Peter Olisemeka - Jokubas Gintvainis odejdzie z klubu. Z naszych informacji wynika, że do klubu może wrócić za to Marcel Wilczek. Doświadczony podkoszowy w zeszłym sezonie rozegrał 26 meczów w barwach biało-bordowych.
MKS szuka strzelca. W grze duże pieniądze
MKS Dąbrowa Górnicza sprzedał Roberta Johnsona, zarobił na tym pieniądze, ale został bez strzelca, który gwarantował odpowiednią liczbę punktów. To ma się zmienić. Trener Michał Dukowicz szuka gracza o podobnej charakterystyce. Dysponuje sporymi - jak na polskie warunki - pieniędzmi, ale jak na razie nie udało mu się nakłonić kogoś do podpisania kontraktu. Mówiło się o zainteresowaniu Dominique'm Johnsonem czy Tre Bussey'em. Do zespołu ostatnio dołączył Justin Watts. Zadebiutuje w sobotę przeciwko PGE Spójni.
Marcin Stefański przegląda rynek
Dobre wyniki Trefla Sopot sprawiły, że trener Marcin Stefański zaczął intensywniej myśleć na temat zwiększenia rywalizacji na treningach poprzez dodanie nowego zawodnika. W grę wchodzi uzupełnienie składu na pozycjach podkoszowych. I nie chodzi o pozyskanie gracza dominującego, bo takich Trefl już w składzie ma: Leończyk i Foulland. Obaj spisują się znakomicie. Stefański szuka walczaka, typowego role-playera, który wykona na boisku pewne określone zadania. Agenci już podesłali pierwsze propozycje...
Co dalej z Martynasem Paliukenasem?
Tylko do końca grudnia obowiązuje kontakt Martynasa Paliukenasa z Polpharmą Starogard Gdański. Litwin prezentuje się bardzo solidnie, wypełnia zadania na kilku pozycjach obwodowych, jest nawet rozgrywającym, czego wcześniej za często nie robił. Trener Marek Łukomski jest zadowolony z jego postawy, bardzo chciałby, żeby Paliukenas został w zespole na dłużej. Rozstano się nawet z Kamau Stokesem, liderem punktowym, by w ten sposób mieć więcej pieniędzy na Litwina, który zespołowi daje znacznie więcej. Tylko czy inne zespoły nie będą chciały go pozyskać? Mówiło się m.in. o Kingu. - Na razie takiego tematu nie ma - mówił kilka dni temu Łukasz Biela. W Szczecinie czekają na powrót Jakova Mustapicia. Chorwat ma w ciągu tygodnia wrócić do zajęć po kontuzji mięśni brzucha.
ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem