I liga. Karuzela transferowa na koszykarskim zapleczu. Podsumowanie ostatnich tygodni

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W pierwszej lidze dużo rozmów, ale wciąż niewiele konkretów. Podsumowujemy ostatnie tygodnie na zapleczu ekstraklasy i sprawdzamy, co może wydarzyć się w najbliższych dniach.

1
/ 4

Miasto Szkła Krosno odsłania karty

W Mieście Szkła Krosno do tej pory odsłonięto najwięcej kart, zaczynając od potwierdzenia trenera, który będzie prowadził zespół w nadchodzącym sezonie. Nadal będzie to Marcin Radomski, który podpisał nową roczną umowę.

- To co było planowane rok temu przez koronawirusa przestało być aktualne. Mój dwuletni kontrakt został rozwiązany. Podpisałem nową roczną umowę. Realia są takie, że w tym momencie daleko nam do myślenia o ekstraklasie. Jesteśmy trochę jakby w tym samym miejscu co w zeszłym roku. Chcemy zbudować mocną drużynę, która na koniec sezonu ma być w półfinale ligi - powiedział szkoleniowiec krośnieńskiego zespołu na łamach klubowej strony.

Są kluby, które mają swoją legendę. W Mieście Szkła jest nią bezapelacyjnie Dariusz Oczkowicz, który zdecydował się na swój 17. sezon w biało-zielonym trykocie.

Klub oficjalnie potwierdził podpisanie kolejnych zawodników: Piotra Wielocha oraz Bartosza Ciechocińskiego, którzy w poprzednim sezonie reprezentowali barwy pobliskiego Rawlplug Sokoła Łańcut. Na ponowne zatrudnienie w Krośnie zdecydował się Maciej Żmudżki, a dołączyć do niego mają Kacper Walciszewski i Damian Ciesielski.

Ważny kontrakt ma Alan Czujkowski, z którym trwa renegocjacja kontraktu. 30-latkiem interesują się kluby z ekstraklasy i pierwszej ligi, a co ciekawe, oferty otrzymał także z zagranicy, dokładnie z Finlandii i Holandii. Zawodnik ma zostać jednak na Podkarpaciu.

- Mogę zdradzić że kilka umów jest już "dogadanych" i podpisanych, są też takie które czekają na finalizację. Trzon drużyny na dniach może się już wykrystalizować, ale jeszcze trochę poczekamy ze wszystkimi transferami - dodał Marcin Radomski.

Ciekawa jest przyszłość Marcina Dymały, jednego z liderów Miasta Szkła, którym interesują się kluby z EBL. Według WP SportoweFakty jego temat rozważany jest w Stargardzie, Ostrowie Wielkopolskim, Dąbrowie Górniczej i Starogardzie Gdańskim, a nowego pracodawcy szuka także Paweł Śpica.

2
/ 4

GKS Tychy buduje od podstaw

Trudno wyobrazić sobie bez niego koszykówkę w Tychach, dlatego od przyszłego sezonu nadal będzie prowadził zespół, z którym związany jest już od dziesięciu lat. Tomasz Jagiełka w duecie z bratem Wojciechem, przedłużając swoje kontrakty, ponownie będą przy tyskim zespole, który budowany jest niemal od podstaw.

- Chcemy budować zespół w oparciu o młodzież, ale na pewno potrzebujemy również 3-4 bardziej doświadczonych zawodników. W tej chwili trwają już pierwsze negocjacje - słyszymy z klubu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polski koszykarz jak strongman. Przeciągnął auto

Do tej pory oficjalnie potwierdzono zakontraktowanie na kolejny sezon Marcina Woronieckiego i Przemysława Wrony, a ważną umowę ma Piotr Karpacz. Przymierzany jest m.in. Paweł Śpica, a w klubowym notesie znalazł się nawet Paweł Dzierżak czy Mikołaj Grod. Na pozostanie w GKS-ie raczej nie zanosi u Pawła Zmarlaka, Damiana Szymczaka, Kacpra Majki i Norberta Kulona. Na oferty czeka także Michał Jankowski, który rozgląda się za nowym pracodawcą.

3
/ 4

Co w innych klubach?

W Górniku Trans.eu Wałbrzych swój kontrakt przedłużył Łukasz Grudniewski i to o kolejne dwa sezony.

- W tym roku wygraliśmy ligę, ale niestety, z powodu wirusa nie zagramy w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nastawiamy się na grę w pierwszej lidze, dlatego nasz plan na następne 2 lata to powrót na właściwe tory, włączenie się do walki o awans. Mamy pewne sprawy do dokończenia - mówił nam Łukasz Grudniewski.

Z zespołem pożegnał się już Grzegorz Kulka, który wybrał ofertę ze stołecznej Legii. Na celowniku klubów z PLK znalazł się także Damian Cechniak. Zawodnik nie wyklucza dalszej współpracy z wałbrzyskim klubem, ale nie ukrywa, że chciałby spróbować swoich sił na wyższym szczeblu. Angaż byłby możliwy m.in. w PGE Spójni Stargard.

- Bardzo zależy mi na tym, aby trzon zespołu, który się sprawdził, został zachowany i nadal ambitnie walczył i się rozwijał. Zarząd pracuje nad budżetem na przyszły sezon. W ciągu kilku tygodni powinniśmy wiedzieć na co nam pozwoli - dodał szkoleniowiec.

Na pierwsze oficjalne wieści z Wałbrzycha trzeba jeszcze chwilę poczekać. Tak jak ze Słupska, który zamieścił niedawno komunikat, że w STK Czarnych Słupsk na swoim stanowisku nadal pozostanie trener Mantas Cesnauskis. "Oficjalnie ruszamy z budową składu" - potwierdził kilka dni temu prezes, Michał Jankowski.

W Energa Kotwicy Kołobrzeg budowa od podstaw. Poza nowym zarządem, w klubie ma być zupełnie inna koncepcja. Nikołaj Tanasiejczuk poprowadzi kołobrzeski zespół przez minimum najbliższe 2 sezony, chcąc zapewnić mu gwarancję spokojnego budowania drużyny, która w niedalekiej przyszłości będzie mogła wrócić na najwyższy poziom rozgrywkowy w Polsce. Na "liście życzeń" trenera są ciekawe nazwiska takie jak Hubert Pabian czy Dawid Bręk. Pod koniec miesiąca ruszy camp, na który zostaną zaproszeni zawodnicy zainteresowani grą w Kołobrzegu (więcej informacji tutaj). Część z nich w sezonie 2020/21 założy biało-niebieską koszulkę.

W Weegree AZS Politechnika Opolska zgodnie z wcześniejszymi przypuszczeniami, na ławce trenerskiej także nie będzie zmian - zespół będzie prowadzić Rafał Knap.

- Kilka nazwisk z zeszłego sezonu na pewno zostanie z nami - będą to chłopcy, którzy doświadczyli już grania w pierwszej lidze. Musimy dobrać jeszcze kilku zawodników. Chcę, aby to była grupa młodych ludzi, która będzie walczyć o minuty, a rywalizacja na treningach będzie przekładała się na to, że będziemy grać coraz lepiej - mówił nam Rafał Knap zdradzając, że nadal bardzo by chciał kontynuować współpracę z doświadczonymi zawodnikami jak Przemysław Szymański, Adam Kaczmarzyk oraz Tomasz Ochońko.

Do Politechniki Opolskiej mogą trafić m.in. Kacper Majka i Stanisław Heliński, przy współpracy szkoleniowej z GTK Gliwice.

Elektrobud-Investment ZB Pruszków jako pierwszy rozkręcił karuzelę transferową. Trzeci sezon z rzędu pierwszym trenerem zespołu z Pruszkowa będzie Andrzej Kierlewicz. Na ten moment, swój kontrakt przedłużył jedynie Mateusz Szwed.

- Zbierzemy skład, tylko pytanie, czy będzie nas stać na wszystkich zawodników, których chcemy, uwzględniając budżet, którym dysponowaliśmy do tej pory. Rozglądamy się za zawodnikami miejscowymi. Oczywiście, złożyliśmy propozycje koszykarzom podstawowym, którzy byli z nami już wcześniej. Musimy jeszcze poczekać. Start nie powinien być zagrożony, ale być może będziemy zmuszeni zweryfikować niektóre nazwiska, które mamy na liście - mówi nam Andrzej Kierlewicz.

WKK Wrocław finalizowane są kontrakty. Tomasz Niedbalski, związany z klubem do końca sezonu 2020/21 prowadzi rozmowy z zawodnikami, a kolejnych podpisów można spodziewać się w tym tygodniu. Na razie, oficjalnie potwierdzono przedłużenie kontraktu z Jakubem Koelnerem. Otwarte drzwi ma Piotr Niedźwiedzki, ale jego kandydatura rozpatrywana jest w klubach PLK - o jego osobę zabiegali WSK Śląsk Wrocław oraz BM Stal Slam Ostrów Wielkopolski.

4
/ 4
Fot. Sebastian Maślanka
Fot. Sebastian Maślanka

Co jeszcze przed nami?

Na pewno będzie się działo! W klubowych notesach ciekawe propozycje, a kilka nazwisk ma szansę na grę w ekstraklasie. Są to na przykład Marcin Flieger mogący wrócić w doskonale znane mu miejsce, Filip Małgorzaciak, dla którego możliwym kierunkiem jest MKS Dąbrowa Górnicza, czy Adrian Kordalski, którego nazwisko padło w kontekście Gdyni. Na I ligę mogą zdecydować się Grzegorz Grochowski czy Jacek Jarecki, który rozważa grę w podkarpackim Łańcucie. Tam może powstać naprawdę mocny kolektyw, złożony z doświadczonych zawodników z pierwszoligowych parkietów. Klub wykazuje zainteresowanie m.in. Hubertem Pabianem czy Michałem Jankowskim, chcąc kontynuować współpracę z Maciejem Klimą, Rafałem Kulikowskim, Dawidem Zagułą i Bartłomiejem Karolakiem. Ważny kontrakt ma natomiast jeszcze Szymon Pawlak.

Na temat tego, jak będą zbudowane pozostałe zespoły jeszcze niewiele wiadomo. Wciąż trwają rozmowy pozwalające określić możliwości finansowe, które umożliwią spokojne kontraktowanie zawodników - rozmów jest wiele, ale podpisów wręcz przeciwnie. Niestety, na koszykarskiej mapie są miejsca, które wciąż nie wiedzą, czy do rozgrywek w ogóle przystąpią (czytaj więcej). Wszystko dopiero przed nami.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)