Zupełnie nie tak miał wyglądać ten sezon dla Anity Włodarczyk. Trzykrotna mistrzyni olimpijska w rzucie młotem zamierzała zdobywać kolejne medale, najlepiej złote, na MŚ w Eugene i ME w Monachium.
Niestety, już wiemy, że polskiej gwiazdy nie zobaczymy na żadnej z tych imprez. We wtorek młociarka przeszła operację mięśnia uda, po której poinformowała, że nie wystąpi już w tym sezonie.
"Mój sezon lekkoatletyczny dobiegł końca. Jestem już po udanej operacji pod okiem dr. Roberta Śmigielskiego. Wiara i optymizm mnie nie opuszcza. Teraz dużo pracy czeka mnie na rehabilitacji zrobię wszystko aby po raz kolejny wrócić na szczyt" - przekazała w mediach społecznościowych.
#dajspokój Mój sezon lekkoatletyczny dobiegł końca jestem już po udanej operacji pod okiem dr Roberta Śmigielskiego Wiara i optymizm mnie nie opuszcza Teraz dużo pracy czeka mnie na rehabilitacji zrobię wszystko aby po raz kolejny wrócić na szczyt pic.twitter.com/IXa2BzR7TN
— anita wlodarczyk (@AnitaWlodarczyk) June 14, 2022
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek ma problem. Cała nadzieja w trenerze
Przypomnijmy, że Włodarczyk doznała poważnej kontuzji w niecodziennych okolicznościach. Tuż przed weekendowymi mistrzostwami Polski w Suwałkach młociarka była zmuszona gonić złodzieja, który chciał ukraść jej samochód. Właśnie podczas pościgu doszło do urazu (WIĘCEJ TUTAJ).
36-latkę czeka teraz rehabilitacja. Można być pewnym, że nie zabraknie jej determinacji, by po raz kolejny zbudować wysoką formę. Podobnie jak zrobiła to po poważnej kontuzji kolana i sięgnęła w Tokio po kolejne złoto olimpijskie w karierze.
Tomasz Skrzypczyński, WP SportoweFakty