Wielki rywal Polaków kończy karierę. Taki jest powód

Getty Images / Matthias Hangst / Na zdjęciu: Michał Rozmys, Adam Kszczot oraz Pierre-Ambroise Bosse
Getty Images / Matthias Hangst / Na zdjęciu: Michał Rozmys, Adam Kszczot oraz Pierre-Ambroise Bosse

Na kilka miesięcy przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu Pierre-Ambroise Bosse ogłosił zakończenie kariery. - Dużo rzeczy ukrywałem - powiedział 31-letni Francuz, który przez lata rywalizował z m.in. Adamem Kszczotem i Marcinem Lewandowskim.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierre-Ambroise Bosse ma na swoim koncie kilka wielkich sukcesów. Podczas mistrzostw świata w 2017 roku w biegu na 800 metrów zdobył złoty medal. Dwukrotnie był też brązowym medalistą mistrzostw Europy - w 2012 oraz 2018 roku.

W międzyczasie na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro zajął czwarte miejsce na tym dystansie. Już w Tokio nie udało mu się dostać do finału. Kolejnej okazji do powiększenia swojej zabraknie, ponieważ 31-latek ogłosił zakończenie kariery.

Jego decyzja jest spowodowana problemami zdrowotnymi. Pierre-Ambroise Bosse jeszcze w kwietniu przechodził operację prawego uda. Od tamtego momentu nie brał udziału w zawodach.

ZOBACZ WIDEO: Zdjęcia wrzucili do sieci. Zobacz, gdzie Ronaldo zabrał swoją ukochaną

- W ostatnich miesiącach próbowałem wrócić do formy, ale szybko czułem ból, gdy trochę przyspieszałem. Po operacji moje ścięgna powinny być w lepszym stanie. Dodawało mi to energii, nadziei i pragnienia na ponowne starty, ale nawrót choroby spowodował, że wszystko się skończyło - powiedział francuski lekkoatleta w rozmowie z dziennikiem "L'Equipe"

Pierre-Ambroise Bosse miał w planach występ na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. - Nie wychodziłem na zewnątrz, nie uprawiałem sportu, nie wyglądałem dobrze - stwierdził.

- Dużo rzeczy ukrywałem. Na początku nie odważyłem się powiedzieć tego bliskim, żeby ich nie zranić. Marzeniem mojej mamy było, żebym wystartował na igrzyskach w Paryżu. Wciąż trudno mi przyznać, że to już koniec kariery - zakończył.

Zobacz też:
Szykują się do igrzysk olimpijskich. Bezdomni opanowali miasto
Kolejny zwrot ws. Jakuba Krzewiny. "Może kontynuować karierę"

Komentarze (0)