Na starcie kwalifikacji w biegu na 100 metrów przez płotki znalazły się trzy reprezentantki Polski. Każda z nich biegła w innej serii. Jako pierwsza swoich sił próbowała Klaudia Siciarz. Polka została nieco na starcie, ale na dystansie zdołała odrobić straty i na metę wpadła jako druga z czasem 12,94 sekundy, co jest jej najlepszym osiągnięciem w tym sezonie.
W drugiej serii w blokach stanęła Klaudia Wojtunik. Jej udział nie trwał jednak długo. Bieg Polki został przerwany zaraz po starcie, a sędziowie podjęli decyzję o dyskwalifikacji naszej reprezentantki. Aparatura pokazała, że Wojtunik ruszyła z czasem reakcji 0,084. Rozmowy z arbitrami nic nie zmieniły, Wojtunik musiała opuścić bieżnię.
W ostatnim biegu eliminacyjnym o awans walczyła Marika Majewska, która dwa tygodnie temu ustanowiła swój rekord życiowy na poziomie 12,90 sekundy podczas Gorzów Meeting. Start w Rzymie nie był tak szybki, Polka dobiegła do mety jako trzecia w serii z czasem 13,11 sekundy.
ZOBACZ WIDEO: Zachwyty nad urodą Joanny Jóźwik. "Moje osiągnięcia są sprawą drugorzędną?"
Tym samym dwie biało-czerwone awansowały do półfinałów. Siciarz uzyskała drugi rezultat, a Majewska była ósma. Ze względu na na falstart zdyskwalifikowana została Klaudia Wojtunik. Najlepsza w eliminacjach była Finka Lotta Harala.
Czołowa dwunastka zawodniczka była zwolniona z udziału w eliminacjach, co oznacza, że m. in. Pia Skrzyszowska rozpocznie rywalizację o medale od półfinału. Ten zaplanowano na sobotni wieczór, o godzinie 20:12. Wielki finał także w sobotę, o godzinie 22:08.
Czytaj także:
Będzie powtórka wielkiego sukcesu Polaków? Czas na ME w Rzymie
Media: jedna z polskich gwiazd nie pojedzie na igrzyska!